Trybunał Konstytucyjny

Adres: 00-918 Warszawa, al. Szucha 12 a
prasainfo@trybunal.gov.pl tel: +22 657-45-15

Biuletyn Informacji Publicznej
Transmisja

Konieczność zawarcia umowy na piśmie przez wykonawcę robót budowlanych z podwykonawcą pod rygorem nieważności. P 105/08

Kwestionowane przepisy kodeksu cywilnego są zgodne z konstytucją.

15 grudnia 2009 r. o godz. 9.30 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał pytanie prawne Sądu Okręgowego w Opolu VI Wydział Gospodarczy dotyczące konieczności zawarcia umowy na piśmie przez wykonawcę robót budowlanych z podwykonawcą pod rygorem nieważności.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 647, art. 6471 § 4 i art. 658 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny są zgodne z art. 2 konstytucji.

Zdaniem pytającego sądu niezgodność art. 647 k.c. z konstytucją polega na niemożności wskazania istotnych cech odróżniających umowę budowlaną od umowy o dzieło. Nie potrafiła temu zaradzić ani judykatura, ani doktryna. Proponowane przez nie kryteria odróżniające, takie jak np. „przedsięwzięcie o większych rozmiarach”, „zindywidualizowanych właściwościach”, „któremu z reguły towarzyszy wymóg projektowania i zinstytucjonalizowany nadzór”, ani też kryterium „oceny inwestycji stosownie do wymagań prawa budowlanego” nie są możliwe do jednoznacznej interpretacji.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że umowa budowlana jest podtypem umowy o dzieło, do której zresztą w niektórych kwestiach się odwołuje. Umowy o dzieło mogą dotyczyć najróżniejszych „dzieł” mieszczących się w najszerzej pojętym kręgu ludzkiej aktywności, w tym do dzieł o bardzo wysokim stopniu skomplikowania i znaczącej wartości materialnej. Niemniej jednak jeśli dzieło takie polegać miałoby na wykonaniu robót budowlanych, to strony mogą związać się specjalną umową – umową budowlaną. Decydujące znaczenie dla kwalifikacji prawnej konkretnej umowy − jako umowy o dzieło albo umowy budowlanej − ma więc jej przedmiot, to jest dzieło, które na jej podstawie ma zostać wykonane. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wskazywał, że nadawanie szczególnego znaczenia terminom prawnym określonym odmiennie w innym akcie prawnym jest dopuszczalne tylko pod warunkiem jednoznacznego zdefiniowania i konsekwencji posługiwania się tymi terminami. Skoro zaś kodeks nie nadaje pojęciu robót budowlanych odmiennego znaczenia, to należy je rozumieć tak, jak jest ono zdefiniowane w prawie budowlanym.

Zdaniem Trybunału ani kryterium „większych rozmiarów”, ani „zindywidualizowanych właściwości” nie zostały szczegółowo zdefiniowane, nie oznacza to jednak niemożliwości dokonania tego rodzaju oceny na podstawie doświadczenia życiowego i warunków ekonomicznych panujących na danym obszarze. W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny uznał, że zawartość treściowa art. 647 jest możliwa do ustalenia, a przepis jest możliwy do zinterpretowania.

Kwestionowany przepis art. 6471 § 4 k.c. określa wymóg pisemnej formy umów o roboty budowlane zawieranych przez wykonawców z podwykonawcami oraz przez podwykonawców z dalszymi podwykonawcami. Problem pojawia się w wypadku konieczności zakwalifikowania umowy z podwykonawcą jako umowy o dzieło albo umowy budowlanej (co powoduje doniosłe skutki zarówno w sferze ważności umowy zawartej bez zachowania formy pisemnej, jak i w sferze przedawnienia roszczeń). Wynika on z wątpliwości, czy każda umowa podwykonawcy z wykonawcą jest „automatycznie” umową budowlaną − gdy taka właśnie umowa wiąże wykonawcę z inwestorem, czy też decydujące znaczenie dla charakteru umowy podwykonawcy mają kryteria przedmiotowe z art. 647 k.c.

Zdaniem Trybunału uznać trzeba, że o charakterze umowy o podwykonawstwo przesądza nie samo uczestnictwo w procesie inwestycyjnym, lecz cechy przedmiotowe. W tym kontekście trudno uznać, że sam przepis jako taki nie jest możliwy do interpretacji.

W opinii sądu pytającego, wykładania art. 658 k.c. prowadzi do wniosku, że regulacje dotyczące umowy budowlanej mają zastosowanie do remontu budowli czy budynku, ale już nie znajdują zastosowania do ich przebudowy, rozbudowy czy nadbudowy.

Trybunał przypomniał, że analiza kodeksowych pojęć zastosowanych w przepisach o umowie budowlanej powinna być dokonywana z uwzględnieniem prawa budowlanego. Prawo to definiuje remont jako wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji.

Sąd Najwyższy stwierdził, w wyroku z 17 lipca 2008 r., że aktualna wykładnia przepisu art. 658 k.c. musi uwzględniać obecny stan prawny, w tym zmiany legislacyjne wprowadzone do kodeksu cywilnego ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw. Do umów o wykonanie remontu a więc dotyczących wykonania robót budowlanych, niezależnie od tego, czy będą dotyczyć całego obiektu budowlanego, czy niektórych jego części stosuje się przepisy tytułu XVI księgi trzeciej Kodeksu cywilnego. Dla prawidłowego zakwalifikowania przedmiotowych umów nie ma zasadniczego znaczenia wielkość objętego nimi przedsięwzięcia, lecz odpowiedź na pytanie, czy dotyczyło ono remontu obiektu budowlanego w rozumieniu art. 658 k.c.. Jeżeli przedmiotem umowy jest remont budynku czy budowli bądź jego części, to zachowuje ona postać umowy nazwanej o roboty budowlane, gdy jej przedmiot jest częścią remontu w rozumieniu art. 3 pkt 8 prawa budowlanego.

Ponadto zdaniem Trybunału art. 647 k.c. − w związku z art. 658 k.c. − znajdzie zastosowanie do robót „o mniejszym zakresie” (remontu), ale też do przebudowy, rozbudowy i nadbudowy, ponieważ mieszczą się one w pojęciach „budowy” i „robót budowlanych”, których znaczenie ustalone jest przez art. 3 pkt 6 i 7 prawa budowlanego.

Rozprawie przewodniczył sędzia TK Marek Kotlinowski, sprawozdawcą był sędzia TK Mirosław Wyrzykowski.

Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Prasa:
Rzeczpospolita, 294, 16. 12. 09 r.
Michał Kosiarski: Ustne umowy budowlańców się nie liczą.
Dziennik GP, 245, 16. 12. 09 r.
Katarzyna Żaczkiewicz: Umowa z podwykonawcą robót budowlanych powinna być zawierana na piśmie.