Prawo pracy - postępowanie przed sądem pracy SK 56/04
Regulacja Kodeksu pracy zawierająca zwrot "rażące naruszenie przepisów prawa pracy" jest zgodna z konstytucją.
28 czerwca 2005 r. o godz. 10.00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał skargę konstytucyjną pana G. S. dotyczącą braku zsynchronizowania regulacji normujących postępowanie przed sądem pracy i sądami orzekającymi w sprawach o wykroczenia oraz użycie w Kodeksie pracy wyrażenia "rażące naruszenie przepisów prawa pracy".
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 281 pkt 3 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy jest zgodny z art. 42 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji i jest zgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 30 i art. 47 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zwrot "rażące naruszenie przepisów prawa pracy" ma bezspornie charakter niedookreślony. Jednak problem niedookreśloności nie może być sprowadzony wyłącznie do znaczenia słownikowego. Trybunał uważa, że tylko ocena rozumienia przepisu zawierającego zwrot niedookreślony przez sądy pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy zapewnia on przewidywalność rozstrzygnięcia. Chodzi przy tym nie o poszczególne przypadki, lecz o ukształtowanie się linii orzeczniczej. Konsekwentne stanowisko Sądu Najwyższego oraz nauki prawa w kwestii interpretacji zaskarżonego artykułu czyni zadość temu wymaganiu. TK zauważył również, że wprowadzenie zwrotu "rażące naruszenie prawa" nie poszerza pola karalności, ale wręcz przeciwnie - ogranicza penalizację czynów polegających na takim naruszeniu. Rezultatem stwierdzenia niekonstytucyjności zaskarżonego artykułu byłoby objęcie penalizacją wszelkich czynów polegających na jakimkolwiek naruszeniu (również nieistotnym) przepisów prawa pracy przy rozwiązywaniu stosunków pracy. Najprostszym sposobem, zdaniem TK, gwarantującym uniknięcie jakiegokolwiek ryzyka odpowiedzialności jest więc postępowanie przy rozwiązywaniu stosunku pracy zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym.
Odrębnym problemem jest wskazywany przez skarżącego brak dostatecznej synchronizacji przepisów Kodeksu postępowania cywilnego regulujących postępowanie przed sądem pracy oraz przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, regulujących postępowanie przed sądem grodzkim. Kwestia ta nie ma wpływu na wynik postępowania przed Trybunałem, problem ten bowiem nie dotyczy bezpośrednio zaskarżonego przepisu. Zarzuty skarżącego sprowadzają się do postulowania wprowadzenia określonej regulacji pozytywnej, nie zaś do wyeliminowania z porządku prawnego przepisu uznanego za niekonstytucyjny.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Adam Jamróz, a sprawozdawcą był sędzia TK Marian Zdyb.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.