Wysokość wkładu budowlanego SK 20/03
Obciążenie członków spółdzielni, kosztami budowy, eksploatacji i utrzymania nieruchomości spółdzielczych odpowiednio do posiadanych przez nich lokali jest zgodne z konstytucją.
19 lipca 2005 r. o godz. 10.00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał skargę konstytucyjną Elżbiety H. dotyczącą zwiększenia kosztów budowy lokalu spółdzielczego. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 226 ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze, w brzmieniu obowiązującym do czasu jego uchylenia przez art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 19 grudnia 2002 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw, jest zgodny z art. 32 ust. 1 i art. 64 ust. 2 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 2 Konstytucji.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, równa dla wszystkich ochrona prawna nie wyklucza zróżnicowań związanych z istotną odmiennością sytuacji faktycznych lub prawnych. Odmienność tego rodzaju występuje w przypadku nabywania spółdzielczego prawa do lokalu. Spółdzielnia jest bowiem dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą. Majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków. Nie może być kwestionowana jako niekonstytucyjna regulacja prawna, która wszelkimi kosztami budowy, eksploatacji i utrzymania nieruchomości spółdzielczych obciąża członków spółdzielni, odpowiednio do posiadanych przez nich lokali. Gdyby było inaczej, kosztami przypadającymi na skarżącą zostaliby obciążeni inni członkowie spółdzielni, co byłoby niezgodne z zasadą równej ochrony prawa majątkowego, jakim jest spółdzielcze prawo do lokalu. W ocenie TK bezpodstawny jest zarzut niezgodności kwestionowanego przepisu z zasadą równości. Taka niezgodność może wystąpić jedynie jako następstwo naruszenia prawa do równej ochrony prawnej własności, innych praw majątkowych oraz prawa dziedziczenia, co w tym wypadku nie miało miejsca. Skarżąca zarzuciła także, że została naruszona zasada państwa prawnego, bo nie jest możliwe określenie granic zobowiązań cywilnych w drodze kontraktu. Zdaniem TK nie można opierać skargi konstytucyjnej tylko na zarzucie naruszenia zasady demokratycznego państwa prawnego. Co więcej, zarzut skarżącej dotyczy raczej stosowania zakwestionowanej regulacji. Tymczasem przedmiotem kontroli TK jest wadliwość (niekonstytucyjność) przepisu, a nie wadliwość jego stosowania.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Jerzy Stępień, a sprawozdawcą był sędzia TK Marian Grzybowski.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Prasa: Gazeta Prawna, nr 140, 20 lipca 2005 r. Aneta Mościcka: Zgoda na dopłaty. Gazeta Wyborcza, nr 167, 20 lipca, 2005 r. Marek Wielgo: Jakie koszty taki wkład. (PAP) |