Trybunał Konstytucyjny

Adres: 00-918 Warszawa, al. Szucha 12 a
prasainfo@trybunal.gov.pl tel: +22 657-45-15

Biuletyn Informacji Publicznej

Transmisja

Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób K 6/14

Postpenalna izolacja przewidywana przez art. 14 ust. 3 ustawy nie jest środkiem karnym. Jest jedynie pośrednio powiązana z przeszłością osoby stwarzającej zagrożenie. Celem jest terapia w Ośrodku lub prewencja pod nadzorem. W żadnym wypadku nie jest skazaniem ponownym po raz drugi za przestępstwo popełnione w przeszłości – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.

15 listopada 2016 r. o godz. 9.00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone wnioski i pytania prawne Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznika Praw Obywatelskich, Sądu Okręgowego w Lublinie I Wydział Cywilny, Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Wydział I Cywilny dotyczące ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

W wyroku z 23 listopada 2016 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:

1. art. 1 ustawy z 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób a) jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji,

b) nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 konstytucji,

c) nie jest niezgodny z art. 7 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2,

d) nie jest niezgodny z art. 9 ust. 1, art. 14 ust. 7 i art. 15 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, otwartego do podpisu w Nowym Jorku 19 grudnia 1966 r.,

e) nie jest niezgodny z zasadą ne bis in idem wynikającą z art. 2 konstytucji,

f) nie jest niezgodny z art. 4 ust. 1 Protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonego 22 listopada 1984 r. w Strasburgu;

2. art. 2 ust. 3 ustawy powołanej w punkcie 1 nie jest niezgodny z:

a) zasadą ne bis in idem wynikającą z art. 2 konstytucji,

b) art. 42 ust. 1 konstytucji;

3. art. 9 w związku z art. 1 pkt 2 i 3 ustawy powołanej w punkcie 1 jest zgodny z art. 2 i art. 41 ust. 1 konstytucji;

4. art. 11 ustawy powołanej w punkcie 1:

a) jest zgodny z zasadą poprawnej legislacji wynikającą z art. 2 konstytucji,

b) jest zgodny z art. 45 ust. 1 konstytucji,

c) nie jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji;

5. art. 14 ust. 1-3 ustawy powołanej w punkcie 1 jest zgodny z art. 45 ust. 1 konstytucji;

6. art. 14 ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1:

a) jest zgodny z zasadą określoności prawa wynikającą z art. 2 konstytucji,

b) nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 konstytucji;

7. art. 14 ust. 3 ustawy powołanej w punkcie 1:

a) jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji,

b) jest zgodny z zasadą określoności prawa wynikającą z art. 2 konstytucji,

c) nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 konstytucji;

8. art. 15 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy powołanej w punkcie 1 nie jest niezgodny z art. 177 konstytucji;

9. art. 19 ust. 3 ustawy powołanej w punkcie 1 nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 konstytucji w związku z wynikającą z art. 2 konstytucji zasadą ne bis in idem;

10. art. 25 ustawy powołanej w punkcie 1 jest zgodny z zasadą zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa wynikającą z art. 2 konstytucji;

11. art. 46 ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim przewiduje sporządzanie opinii w sprawie niezbędności dalszego pobytu w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym tylko przez jednego lekarza psychiatrę, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji.

Ponadto Trybunał Konstytucyjny postanowił umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie.

Orzeczenie zapadło większością głosów.

Zdanie odrębne do wyroku zgłosił sędzia TK Andrzej Wróbel.

Rozpatrywana przez Trybunał Konstytucyjny sprawa konstytucyjności ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób (dalej: ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi) wymagała, aby w procesie kontroli konstytucyjności kwestionowanych przepisów uwzględniać dwie konkurencyjne wartości konstytucyjne. W ustawie zasadniczej ustrojodawca szczególną wagę przyłożył do dwóch wartości: wolności osobistej każdego człowieka oraz do ochrony życia i zdrowia każdego człowieka. Zadaniem Trybunału było więc orzeczenie, na ile ustawodawca zdołał osiągnąć w tej precedensowej ustawie należyty balans owych wartości. Takie podejście poparli w czasie rozprawy przedstawiciele obu wnioskodawców: Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.

Kontrowersyjny, z perspektywy konstytucyjnej, charakter zakwestionowanej ustawy spowodował, że jej przepisy stały się przedmiotem zaskarżenia dwóch podmiotów inicjujących postępowanie przed Trybunałem w trybie kontroli abstrakcyjnej (Prezydenta oraz Rzecznika Praw Obywatelskich; dalej: Rzecznika) oraz dwóch sądów pytających Sądu Okręgowego w Lublinie; dalej: SO w Lublinie i Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu; dalej: SA we Wrocławiu). W sumie, w całości bądź częściowo, zakwestionowanych zostało 12 z 59 przepisów ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi. Wymagało to usystematyzowania rozstrzyganych problemów konstytucyjnych.

Zarzuty we wnioskach Prezydenta, RPO a także w pytaniach prawnych sprowadzają się do siedmiu podstawowych zagadnień. Mianowicie definicji osoby stwarzającej zagrożenie, retroaktywności ustawy – w tym penalnego/niepenalnego charakteru środków stosowanych wobec osób zaburzonych, tj. izolacji w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym oraz nadzoru prewencyjnego, a także proporcjonalności środków stosowanych na podstawie zakwestionowanej ustawy wobec osób stwarzających zagrożenie o charakterze izolacyjnym (umieszczenie w Ośrodku) lub nie izolacyjnym (nadzór prewencyjny). A ponadto właściwości sądu cywilnego do stosowania ww. ustawy i zgodności procedury orzekania o zastosowaniu nadzoru prewencyjnego albo umieszczenia w Ośrodku z konstytucyjnym prawem do sądu, jej epizodycznego charakteru, problemu operatywności i konstytucyjności ustawowych kryteriów decyzji o zastosowaniu środków przewidywanych ustawą (pojęcie wysokiego oraz bardzo wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa) i wreszcie podstaw orzekania przez sąd o wypisaniu umieszczonego z Ośrodka.

Kwestie te znalazły częściowo swoje odzwierciedlenie w judykatach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz orzecznictwie konstytucyjnym innych państw, przede wszystkim w kwestii postpenalnej izolacji osób uznanych za niebezpieczne dla społeczeństwa

Każdy z zarzutów był rozpatrywany w ujęciu problemowym, zgodnie z zasadą skargowości.

Zarzut Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu wobec art. l pkt l ustawy wynika z przyjęcia błędnego założenia interpretacyjnego. Do uznania, że skazany „stwarza zagrożenie” w rozumieniu art. 1 ustawy, nie wystarcza bowiem fakt odbywania przez niego kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym.

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, ustawodawca unormował potrzebę ochrony zdrowia i życia wszystkich osób przed czynami karalnymi osób szczególnie niebezpiecznych dla społeczeństwa, które po odbyciu kary pozbawienia wolności mogą nadal, w podzielonej przez sąd opinii zespołu biegłych, stanowić zagrożenie. Ustawodawca w art. 1 pkt. 1 ustawy adresuje ją w pierwszym rzędzie do skazanych, którzy odbywają w całości karę 25 lat pozbawienia wolności orzeczoną jeszcze na gruncie kodeksu karnego z 1969 r. (w tym skazanych na karę śmierci, łaskę, rewizja w SN zamienioną na podstawie ustawy o amnestii z 1989 r. na karę 25 lat pozbawienia wolności). Tak też art. 1 pkt. 1 (w kontekście głównego ratio legis ustawy) powinny traktować sądy orzekające na podstawie tej ustawy. Niemniej ustawodawca rozszerzył, w granicach wartości konstytucyjnych, potencjalne oddziaływanie ustawy także na skazanych prawomocnie w dniu wejścia w życie ustawy, u których występowały w czasie wykonywania długoterminowej kary pozbawienia wolności zaburzenia psychiczne w postaci upośledzenia umysłowego, zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych, poddanych przez administrację penitencjarną oddziaływaniom terapeutycznym i o ile pod sam koniec kary dalej stwarzają istotne zagrożenie dla innych, jak pokazuje życie – z reguły przypadkowych ofiar, jakie miały nieszczęście znaleźć się w ich pobliżu lub w ich zasięgu.

W ocenie Trybunału, sformułowanie art. 1 pkt. 1 ustawy nie budzi też wątpliwości z perspektywy wymogu zapewnienia adekwatności (celowości) wprowadzania ograniczeń praw i wolności przez ustawodawcę. Art. 1 pkt. 1 w połączeniu z pozostałymi przepisami ustawy dał wymiarowi sprawiedliwości narzędzie wobec racjonalnie zdefiniowanej grupy przestępców kończących odbywanie kary, pozwalające na ochronę innych przed realnym zagrożeniem z ich strony, ale i ochronę ich samych przed karnymi skutkami groźnych czynów kryminalnych.

TK uznał, że wbrew przekonaniu Sądu Okręgowego w Lublinie, niewystarczającym warunkiem dopuszczalności wniosku dyrektora zakładu karnego dla zainicjowania postępowania sądowego jest odbywanie przez skazanego kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym.

Uzasadnienie wniosku nie zwalnia bowiem sądu z obowiązku przeprowadzenia własnych dowodów dla ustalenia, czy skazany spełnia ustawowo określone przesłanki do zastosowania wobec niego nadzoru prewencyjnego albo osadzenia w Ośrodku. Zgodnie z art. 11 ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, sąd jest w ramach tego postępowania zobowiązany powołać dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, w przypadku osób z zaburzeniami osobowości ponadto biegłego psychologa, a w przypadku osób z zaburzeniami preferencji seksualnych – także biegłego lekarza seksuologa lub certyfikowanego psychologa seksuologa.

Trybunał Konstytucyjny uznał ponadto, że biorąc pod uwagę zróżnicowany charakter zaburzeń osobowości tych, którzy mogą być umieszczeni w Ośrodku (m. in. osoby z zaburzeniami preferencji seksualnych i /lub charakteryzujące się osobowością dyssocjalną), nie można wymagać ani od ustawodawcy, ani od podmiotu wydającego rozporządzenie wykonawcze szczegółowej regulacji terapii odbywanej w Ośrodku. Terapia ta z natury rzeczy musi mieć zindywidualizowany charakter, adresowany z osobna do każdego z umieszczonych pacjentów. Umieszczenie w Ośrodku stanowi formę pozbawienia wolności osobistej, łączącą w sobie elementy przymusowej detencji psychiatrycznej (porównywalną z rozwiązaniem prawnym zawartym w art. 23 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego) oraz kilku środków zabezpieczających przewidywanych przez k.k.

Biorąc pod uwagę wszystkie przesłanki umieszczenia w Ośrodku, Trybunał stwierdził, że postpenalna izolacja przewidywana przez art. 14 ust. 3 ustawy nie jest środkiem karnym. Jest jedynie pośrednio powiązana z przeszłością osoby stwarzającej zagrożenie. Celem jest terapia w Ośrodku lub prewencja pod nadzorem. W żadnym wypadku nie jest skazaniem ponownym po raz drugi za przestępstwo popełnione w przeszłości. Ponadto, w przeciwieństwie do izolacyjno-leczniczych środków zabezpieczających normowanych przepisami k.k., umieszczenie w Ośrodku nie jest stosowane „zamiast kary”, np. z racji braku poczytalności lub w znacznym stopniu ograniczonej poczytalności sprawcy. Różnice te sprawiają, że do umieszczenia w Ośrodku na podstawie art. 14 ust. 3 ustawy nie są adekwatne standardy konstytucyjne z art. 42 ust. 1 oraz w art. 2 konstytucji (zakaz retroakcji oraz zasada ne bis in idem).

Według Trybunału, umieszczenie w Ośrodku nie stanowi retroaktywnego działania prawa; nie jest karą ani środkiem zabezpieczającym w rozumieniu k.k. Stąd też nie można mówić o naruszeniu zasady ne bis in idem. W ocenie TK, postpenalna izolacja w Ośrodku pod kilkoma względami istotnie różni się od izolacji orzekanej na podstawie krytycznie ocenionych przez organy międzynarodowe ustaw: niemieckiej (M. przeciwko Niemcom) oraz australijskiej (Fardon przeciwko Australii).

Zakwestionowana ustawa wprowadzając orzeczenie przez sąd cywilny terapii w zamkniętym Ośrodku zapewnia wymóg dystansu między tym środkiem a karą pozbawienia wolności. Określony w prawie sposób wykonywania postanowienia sądu powoduje, że izolacja ta jest znacznie bliższa instytucji przymusowego umieszczenia pacjenta w zakładzie psychiatrycznym niż karze pozbawienia wolności.

W ocenie Trybunału, podstawową metodą terapii większości zaburzeń osobowości jest obecnie działanie wiązki oddziaływań dostosowanych do osobowości umieszczonego w Ośrodku. Korekcja zaburzeń osobowości jest zadaniem trudnym i długoterminowym. Nie można oczekiwać, ani od ustawodawcy, ani też od podmiotu realizującego kompetencję do wydania rozporządzenia wykonawczego, ustalenia jednorodnego programu terapeutycznego dla wszystkich umieszczonych w Ośrodku, co do których sąd orzekający podzielił opinię biegłych o bardzo wysokim prawdopodobieństwie popełnienia na wolności czynu, o którym mowa w art. 1 ustawy.

Trybunał podkreślił, że tożsamy w swej istocie środek izolacyjny w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym może być orzekany jako środek zabezpieczający na podstawie  k.k., ale i jako swoisty środek prewencyjno-terapeutyczny orzekany przez sąd cywilny na podstawie art. 23 ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi. Nie jest możliwe orzeczenie tych środków obok siebie. Oznacza to, że podobne (bądź tożsame) środki o szeroko rozumianym charakterze zabezpieczającym społeczeństwo przed czynami osoby stwarzającej zagrożenie mogą być orzekane w ramach procedury karnej, w bezpośrednim związku z popełnionym czynem zabronionym (jako środki zabezpieczające), albo w procedurze cywilnej, gdy związku tego nie ma (skazany nie popełnił czynu zabronionego, lecz istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że taki czyn popełni) lub gdy taki związek jest jedynie pośredni i nie oznacza podwójnego karania za ten sam czyn (skazany popełnił czyn zabroniony i istnieje wysokie bądź bardzo wysokie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia takiego czynu).

Tak więc epizodyczny charakter zakwestionowanej ustawy z 2013 r. w tym kontekście nie oznacza sam z siebie jej penalnego charakteru.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia zasady proporcjonalności w odniesieniu do przepisów ustawy pozwalających orzec jeden z dwóch środków wobec skazanych uznanych za osoby stwarzające zagrożenie, Trybunał wskazał, że problem proporcjonalności bezterminowej postpenalnej detencji osób stwarzających zagrożenie w Ośrodku wymaga uwzględnienia kontekstu prawno-porównawczego, a więc instytucji prawnych przyjętych w innych państwach mających na celu ochronę społeczeństwa przed niebezpiecznymi ludźmi po odbyciu przez nich orzeczonej kary pozbawienia wolności, zawsze długoterminowej.

W ocenie TK, zastosowanie wobec człowieka stwarzającego zagrożenie izolacji w Ośrodku, stanowi środek wyjątkowy. Sąd powinien rozstrzygnąć o tym wyłącznie wówczas, gdy niewystarczające będzie zastosowanie nadzoru prewencyjnego. Tak więc w pewnym sensie ustawodawca w ramach samej ustawy wprowadził środek mniej dolegliwy – nadzór prewencyjny. Bezterminowa izolacja ma być więc – w intencji ustawodawcy – traktowana jako ostateczność i stosowana wyłącznie w przypadkach, gdy osoba zaburzona stanowi szczególnie poważnie i realne zagrożenie dla bezpieczeństwa, zdrowia i życia innych osób, a prawdopodobieństwo popełnienia przez nią po raz przestępstwa jest – zgodnie z art. 14 ust. 3 ustawy – „bardzo wysokie”.

W kwestii zgodności procedury orzekania o zastosowaniu nadzoru prewencyjnego albo umieszczenia w Ośrodku z prawem do sądu TK stwierdził, że ocena, czy poczynione przez biegłych ustalenia co do stanu zdrowia i możliwych przyszłych zachowań badanego uzasadniają uznanie go za osobę stwarzającą zagrożenie, od której to oceny uzależnione jest zastosowanie lub niezastosowanie wobec niej nadzoru prewencyjnego albo umieszczenie lub nieumieszczenie jej w Ośrodku, wchodzi w zakres stosowania prawa i stanowi wyłączną kompetencją sądu (a nie biegłych).

Dla prawidłowej oceny stopnia prawdopodobieństwa popełnienia przez skazanego – po wykonaniu wobec niego kary pozbawienia wolności – czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 pkt 3 ustawy, niezbędne jest zmierzenie tego stopnia po uwzględnieniu dowodów zebranych przez sąd orzekający oraz całokształtu okoliczności ustalonych w sprawie. Pośród nich przedłożone sądowi opinie biegłych – mimo iż niewątpliwie mają w tej kwestii kluczowe znaczenie – stanowią część okoliczności, które sąd bierze pod uwagę, orzekając samodzielnie w sprawie. Na sądową ocenę wpływ mają także wyniki prowadzonego podczas wykonywania kary oddziaływania terapeutycznego oraz możliwość efektywnego poddania się przez stwarzającego zagrożenie podobnemu oddziaływaniu na wolności.

Trybunał Konstytucyjny nie podzielił zarzutu RPO dotyczącego braku wskazania dokładnego terminu sporządzenia w postępowaniu wykonawczym opinii psychiatrycznej i psychologicznej. TK zauważył, że z treści art. 9 zakwestionowanej ustawy wynika, iż opinia psychiatryczna i psychologiczna o stanie zdrowia osoby, której dotyczy ma być sporządzona w trakcie postępowania wykonawczego. Ustawa nie określa dokładnych ram czasowych sporządzenia takiej opinii. Z logiki tej instytucji wynika, że opinia taka będzie sporządzana pod koniec odbywania kary. Trybunał nie dostrzega zatem konieczności określenia przez ustawodawcę dokładniejszych ram czasowych sporządzania takiej opinii. Sam bowiem charakter zaburzeń osobowości stanowiących podstawę do złożenia wniosku o zastosowanie wobec skazanego jednego z dwóch środków prewencyjno-terapeutycznych przewidzianych ustawą (nadzór prewencyjny albo izolacja w Ośrodku) wskazuje, iż nie mają one charakteru okresowego.

W ocenie Trybunału brak wskazania dokładnego terminu sporządzenia opinii, o których mowa jest w art. 9 ustawy, nie stanowi naruszenia zasad prawidłowej legislacji rekonstruowanych z art. 2 konstytucji. Określony w art. 9 zakwestionowanej ustawy wniosek dyrektora zakładu karnego tylko inicjuje postępowanie zmierzające do ustalenia, czy skazany objęty wnioskiem jest osobą stwarzającą zagrożenie, nie przesądza o jego sytuacji prawnej po odbyciu kary pozbawienia wolności. Jego sytuację kształtuje dopiero prawomocne postanowienie sądu w przedmiocie uznania za osobę stwarzającą zagrożenie, wydane między innymi na podstawie sporządzonej na użytek wyłącznie tego postępowania sądowego opinii biegłych. Dlatego brak określenia w tym przepisie terminu wydania w postępowaniu wykonawczym opinii psychiatrycznej i psychologicznej nie narusza zasady poprawnej legislacji, a w konsekwencji także prawa do wolności osobistej osoby, której wniosek dotyczy.

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przepis art. 46 ust. 1 zakwestionowanej ustawy, zgodnie z którym orzekanie „o dalszym pozbawieniu danej osoby wolności”, związanym z dalszym pobytem w Ośrodku, następuje wyłącznie w oparciu o opinię psychiatry i wyniki postępowania terapeutycznego, nie chroni przed arbitralnym lub rutynowym przedłużaniem pobytu umieszczonego w Ośrodku.

W ocenie TK, ustawa z 2013 r. pozwalająca sądowi wydać postanowienie o niezbędności/zbędności dalszego pobytu w Ośrodku na podstawie opinii jednego lekarza psychiatry oraz wyników postępowania terapeutycznego jest niewystarczająca z perspektywy proceduralnych gwarancji, jakie powinny przysługiwać osobie umieszczonej w Ośrodku.

Pozbawienie wolności stwarzającej zagrożenie osoby z zaburzeniami psychicznymi – z racji jej stanu zdrowia – ustawodawca musi regulować ze starannym uwzględnieniem nakazu okresowej kontroli sądowej, czy stan i poziom zaburzenia psychicznego pacjenta Ośrodka uzasadnia przedłużenie na określony czas terapii w tym Ośrodku.

Sąd, także gdy orzeka w co najmniej 6. miesięcznych interwałach w sprawie konieczności przedłużenia o kolejne pół roku terapii umieszczonego w Ośrodku powinien dysponować, jak w postępowaniu o umieszczenie w Ośrodku, opinią dwóch psychiatrów nie związanych instytucjonalnie z Ośrodkiem, a w sprawie osoby o zaburzonej osobowości ponadto biegłego psychologa, zaś w sprawie osoby z zaburzeniami preferencji seksualnych – ponadto biegłego lekarza seksuologa lub certyfikowanego psychologa seksuologa.

Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny, obowiązek zasięgnięcia przez sąd opinii  od dwóch biegłych  lekarzy psychiatrów oraz biegłego psychologa wzmacnia gwarancje procesowe skazanego, którego dotyczy wniosek o umieszczenie w Ośrodku albo zastosowanie nadzoru prewencyjnego. Z orzecznictwa SN jasno wynika, że w takim przypadku sąd nie może oprzeć się wyłącznie na jednej z nich, całkowicie pomijając treść drugiej. Jeżeli wnioski biegłych stoją ze sobą w sprzeczności, sąd jest zobowiązany do nawiązania i ustosunkowania się również do wniosków końcowych wyrażonych przez drugiego z biegłych. Według SN, pominięcie wnioskowanego w postępowaniu apelacyjnym dowodu, bez ustosunkowania się do wniosku, może mieć wpływ na wynik. Wprawdzie sąd nie ma obowiązku dopuszczenia dowodu z opinii kolejnych biegłych, czy też z opinii instytutu w każdym wypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony, ale ma obowiązek dopuszczenia takiego dowodu wówczas, gdy zachodzi tego potrzeba, w szczególności, gdy w sprawie zostały wydane sprzeczne opinie biegłych.

Przewodniczącym składu orzekającego był wiceprezes TK Stanisław Biernat, sprawozdawcą był prezes TK Andrzej Rzepliński.