Ustawa o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa Kp 2/24
5 czerwca i 20 listopada 2025 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał wniosek Prezydenta RP dotyczący ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
1. Art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 12 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest niezgodny z art. 187 ust. 1 pkt 2 i ust. 4 w związku z art. 32, art. 179 w związku z art. 144 ust. 3 pkt 17 oraz w związku z art. 10 ust. 1, art. 178 ust. 1, art. 173, art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Art. 3 ustawy powołanej w punkcie 1 jest niezgodny z art. 2 oraz art. 187 ust. 3 w związku z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji.
3. Art. 1 pkt 3 ustawy powołanej w punkcie 1, w zakresie dodawanych art. 11l ust. 8-10 oraz art. 11t ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz. U. z 2021 r. poz. 269, ze zm.), jest niezgodny z art. 184 w związku z art. 177 oraz w związku z art. 183 ust. 2 i art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
4. Ustawa powołana w punkcie 1 jest niezgodna z art. 7 w związku z art. 4 ust. 2 w związku z art. 104 ust. 1 w związku z art. 96 ust. 1 Konstytucji.
Orzeczenie zapadło większością głosów.
Zdanie odrębne do wyroku złożyli: sędzia TK Jakub Stelina, sędzia TK Wojciech Sych, sędzia TK Michał Warciński, sędzia TK Rafał Wojciechowski.
1. Wnioskiem z 1 sierpnia 2024 r. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, działając na podstawie art. 122 ust. 3 Konstytucji, tj. w trybie kontroli prewencyjnej, wniósł wobec ustawy z dnia 12 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa cztery zarzuty:
Zarzut pierwszy ma charakter formalny i dotyczy trybu uchwalenia zaskarżonej ustawy. W ocenie Prezydenta w konsekwencji bezprawnego i trwałego zablokowania możliwości wykonywania mandatu przez posłów na Sejm Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, skład Sejmu, który podjął prace legislacyjne nad niniejszą ustawą, należy uznać za niepełny, a tym samym niezgodny z unormowaniami Konstytucji, podobnie jak zaskarżoną ustawę pochodzącą od tak ukształtowanego Sejmu. Dodatkowo Prezydent zwrócił uwagę na dopuszczenie do udziału w pracach nad ustawą poseł Moniki Pawłowskiej. Jest to zarzut tożsamy z problemem konstytucyjnym rozstrzygniętym już przez Trybunał w wyrokach K 7/24, K 14/24, K 6/24 i U 4/24.
Wnioskodawca podniósł także trzy zarzuty materialne dotyczące kontrolowanej ustawy.
Zarzut drugi związany jest z wprowadzeniem regulacji, zgodnie z którą, w pierwszych wyborach przeprowadzanych w myśl przepisów kontrolowanej ustawy prawo kandydowania na członka Krajowej Rady Sądownictwa nie przysługuje sędziom, którzy objęli stanowisko w wyniku wniosku o powołanie sędziego, przedstawionego Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną z zastosowaniem art. 9a ustawy dotychczas obowiązującej, z wyjątkiem sędziów, którzy powrócili na urząd sędziego i uprzednio zajmowane stanowisko, jeżeli poprzednio zajmowane stanowisko objęli w inny sposób, niż w wyniku wniosku o powołanie sędziego, przedstawionego Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną z zastosowaniem art. 9a ustawy dotychczas obowiązującej. Zdaniem Prezydenta rozwiązania przyjęte w zaskarżonej ustawie budzą poważne wątpliwości konstytucyjne dotyczące biernego prawa wyborczego sędziów do KRS, kwestionowania prerogatywy Prezydenta RP do powołania osoby do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego oraz zasad niezawisłości sędziowskiej, równoważenia się władz oraz legalizmu. Jak podkreślono we wniosku, przepisy Konstytucji zezwalają każdemu sędziemu w stanie czynnym na kandydowanie do Krajowej Rady Sądownictwa, gdyż Konstytucja nie zawiera żadnych ograniczeń podmiotowych w tym zakresie.
Jak zauważył Prezydent, rzekoma wadliwość podstaw prawnych funkcjonowania KRS, ukształtowanej na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, nigdy nie została skutecznie zakwestionowana w procedurze kontroli konstytucyjności. Co więcej, wyrokiem z dnia 25 marca 2019 r. sygn. akt K 12/18 Trybunał Konstytucyjny ocenił konstytucyjność art. 9a ustawy o KRS po zmianach wprowadzonych wyżej powołaną ustawą nowelizującą i uznał, że przepis ten jest zgodny z art. 187 ust. 1 pkt 2 i ust. 4 w związku z art. 2, art. 10 ust. 1 i art. 173 oraz z art. 186 ust. 1 Konstytucji. Ponadto Prezydent zaznaczył, że Sejm nie posiada kompetencji do stwierdzenia niekonstytucyjności obowiązujących przepisów ustawy o KRS, tym bardziej, jeśli została ona uznana przez Trybunał za zgodną z Konstytucją, a dokonywanie wykładni przepisów prawa wbrew wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego należy uznać za działanie contra legem. Zatem, kategoryczna ocena przyjęta przez ustawodawcę o ukształtowaniu składu KRS z naruszeniem przepisów Konstytucji, w sytuacji, w której przepis art. 9a ustawy o KRS przeszedł kontrolę konstytucyjności, jest sprzeczna z zasadą legalizmu przewidzianą w art. 7 Konstytucji. Jak wskazał Prezydent, całkowicie bezpodstawne jest twierdzenie, że rzekomo wadliwy sposób wyłaniania sędziów do KRS ma skutkować a priori uznaniem wszystkich sędziów powołanych na wniosek tego organu za niespełniających kryterium niezależności i bezstronności. Jest to w oczywisty sposób sprzeczne z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym wpływu niekonstytucyjności określonych rozwiązań ustawowych związanych z KRS na ważność i skuteczność nominacji, ale także z orzecznictwem TSUE.
Zarzut trzeci dotyczy regulacji, która wprowadza ustanie w działalności KRS sędziów wybranych na dotychczas obowiązujących zasadach. Zdaniem wnioskodawcy określony przez ustawodawcę sposób przerwania kadencji obecnego składu Krajowej Rady Sądownictwa budzi wątpliwości co do spełnienia przez tę regulację zasady trwałości kadencji organu konstytucyjnego, naruszając wprost określoną w Konstytucji kadencję Krajowej Rady Sądownictwa.
Rada stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Konstytucyjny charakter oraz zakres zadań Krajowej Rady Sądownictwa wymaga, aby organ ten posiadał odpowiednie gwarancje niezależności w wykonywaniu swoich funkcji. Dlatego też ustawodawca wprost wskazał w art. 187 ust. 3 Konstytucji, że kadencja wybranych członków Krajowej Rady Sądownictwa trwa cztery lata. Jednocześnie Konstytucja nie przewiduje możliwości odwołania członków Krajowej Rady Sądownictwa przed upływem kadencji Rady. Dlatego, zdaniem Prezydenta, należy uznać, że kadencja członków Krajowej Rady Sądownictwa, wybranych spośród sędziów zgodnie z wymogami Konstytucji, ma umocowanie konstytucyjne, a więc nie może podlegać modyfikacjom w drodze ustawowej, co podkreślił Trybunał w sprawie o sygn. akt K 25/07.
Prezydent wskazał również, że, w oparciu o orzecznictwo Trybunału, art. 9a ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest zgodny z Konstytucją, a pozostałe przepisy tej ustawy korzystają z domniemania konstytucyjności, którego nie można zastąpić domniemaniem niekonstytucyjności. Prezydent zwrócił również uwagę, że Sejm nie orzeka o zgodności ustawy z Konstytucją, ani też nie ma kompetencji do tego, aby delegalizować z mocą wsteczną legalnie działającego konstytucyjnego organu państwa.
Skoro więc KRS, w świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, jest w pełni prawidłowo ukształtowanym organem, to nie ma możliwości przerwania kadencji tego organu. Tym samym nawet w razie uznania dopuszczalności odmiennego uregulowania przez ustawodawcę sposobu kształtowania składu osobowego KRS, nie ma podstaw do przerwania kadencji Rady w składzie ukształtowanym na podstawie obecnie obowiązujących regulacji. Prezydent wskazał, że możliwe jest jedynie rozważenie zasadności przyjęcia przez ustawodawcę nowych regulacji w czasie po zakończeniu obecnej kadencji Rady, z poszanowaniem obowiązujących zasad Konstytucji. Konstytucja w art. 187 ust. 3 stanowi, że kadencja członków KRS trwa 4 lata.
Zarzut czwarty dotyczy rozszerzenia kognicji NSA o sprawy dotyczące: rozpatrywania skarg na uchwały Państwowej Komisji Wyborczej odmawiające przyjęcia zgłoszenia kandydata na członka Rady oraz rozpatrywania protestów przeciwko ważności wyboru członka Rady. W ocenie wnioskodawcy przyjęty przez ustawodawcę w zaskarżonej ustawie model postępowania, zakładający, że odnośnie do uchwał Państwowej Komisji Wyborczej dotyczących weryfikacji prawidłowości zgłoszeń na członków Rady oraz ustalenia wyników wyboru członków Rady, przysługuje odpowiednio skarga lub protest do Naczelnego Sądu Administracyjnego, może budzić wątpliwości w kontekście naruszenia konstytucyjnych zasad dotyczących określenia kognicji sądów powszechnych i sądów administracyjnych oraz prawa do sądu.
Prezydent wskazał, że objęcie kognicją NSA spraw dotyczących zaskarżenia rozstrzygnięć PKW związanych z procedurą wyborczą członków KRS ewidentnie pozostaje w kolizji ze wskazanymi przepisami Konstytucji (art. 183 ust. 1 i 2, art. 184, art. 177 Konstytucji). Zdaniem Prezydenta, uprawienie NSA do sprawowania kontroli administracji publicznej nie obejmuje spraw dotyczących jakichkolwiek rozstrzygnięć związanych z procedurami wyborczymi prowadzonymi przez PKW. Prezydent zwrócił uwagę, że funkcja NSA jest jednoznacznie określona na gruncie art. 184 Konstytucji. Brzmienie tego przepisu nie obejmuje formuły przewidzianej w art. 183 ust. 2 Konstytucji, który reguluje właściwość Sądu Najwyższego. Zgodnie z tym przepisem, Sąd Najwyższy wykonuje także inne czynności określone w Konstytucji i ustawach. Ponadto z uwagi na brzmienie art. 184 Konstytucji należy uznać, że określony w Konstytucji katalog spraw podlegających kognicji NSA i sądów administracyjnych, jest katalogiem zamkniętym, w przeciwieństwie do otwartego katalogu spraw powierzonych sądom powszechnych oraz Sądowi Najwyższemu, gdzie ustawą można powierzyć temu sądowi sprawy niewymienione w Konstytucji. Ponadto, charakter spraw związanych z podejmowaniem przez PKW rozstrzygnięć dotyczących czynności wyborczych jednoznacznie wyklucza możliwość orzekania w takiej sprawie przez sądy administracyjne. Na przekazanie tego rodzaju spraw NSA nie pozwala procedura, w której sprawy wyborów członków KRS są rozpatrywane, ani też charakterystyka ustrojowa NSA. Z tych też względów kwestia kontroli rozstrzygnięć dotyczących wyborów członków KRS powinna podlegać Sądowi Najwyższemu w ramach sądownictwa powszechnego, analogicznie jak w sprawach związanych z procedurą wyborczą, w sposób przyjęty w kodeksie wyborczym.
Prezydent zwrócił także uwagę, że zgodnie z polskim modelem jurysdykcji sądowoadministracyjnej, zadaniem sądownictwa administracyjnego jest, co do zasady kontrolowanie aktów administracji publicznej przez badanie ich zgodności z prawem.
2. Pismem z dnia 11 października 2024 r. Krajowa Rada Sądownictwa wniosła o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w charakterze uczestnika.
KRS zaznaczyła, że w pełni popiera całą argumentację przedstawioną we wniosku Prezydenta i wskazała w stanowisku dodatkową argumentację w granicach wskazanego przez Prezydenta we wniosku zarzutu, tj. sprzeczności całej kontrolowanej ustawy z art. 2 i art. 4 ust. 2 w związku z art. 104 ust. 1 Konstytucji.
3. Przeprowadzając analizę zarzutów wnioskodawcy Trybunał stwierdził, że ustawodawca dokonał arbitralnej i proceduralnie niedopuszczalnej nowelizacji przepisów ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Trybunał uznał, że proponowane przez ustawodawcę zmiany koncentrują się wokół pozbawienia części sędziów biernego prawa wyborczego w procedurze wyłaniania członków Krajowej Rady Sądownictwa. Uzasadnieniem działania prawodawcy miał być brak przymiotu niezawisłości i bezstronności sędziów powołanych przez Prezydenta RP wskutek wniosku KRS ukształtowanej z zastosowaniem art. 9a ustawy zmienianej przez zaskarżoną ustawę.
Należy, jednakże stwierdzić, że materialnoprawne przepisy zaskarżonej ustawy w żadnym punkcie nie mają na celu deklarowanej przez projektodawców naprawy systemu Krajowej Rady Sądownictwa. Trybunał zważył, że celem zaproponowanych przez ustawodawcę zmian legislacyjnych, zakwestionowanych przez wnioskodawcę, pozostaje zanegowanie statusu Krajowej Rady Sądownictwa jako konstytucyjnego organu oraz podważenie prezydenckiej prerogatywy w zakresie powoływania sędziów poprzez uznanie ich ex officio i a priori za niespełniających kryterium niezależności i bezstronności. Jak podkreślał Trybunał w wyroku z dnia 11 grudnia 2023 r. (sygn. Kp 1/23) „rozumienie sędziowskiej niezawisłości i bezstronności w doktrynie nauki prawa oraz w orzecznictwie sądów nie łączy bezpośrednio tych cech z zasadami powoływania sędziów. Tak też wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 24 listopada 2021 r., sygn. K 6/21. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał, że niezawisłość sędziowska nie jest bezpośrednią pochodną sposobu wyboru sędziego na urząd, aktualizuje się już po wyborze sędziego, w trakcie sprawowania urzędu. Niezawisłość sędziowska jest zatem zawsze oceniana na gruncie konkretnej sprawy toczącej się przed sądem (wyroki z: 14 lipca 2021 r., sygn. P 7/20; 7 października 2021 r., sygn. K 3/21; 24 listopada 2021 r., sygn. K 6/21). W uzasadnieniach powołanych wyroków Trybunał zauważał, że testowanie niezawisłości i bezstronności sędziów in abstracto oraz in gremio jest niemożliwe, może mieć miejsce tylko w konkretnych sprawach w oparciu o istniejące i sprawdzone procedury wyłączenia sędziów iudex suspectus i iudex inhabilis. Skoro zaś niezawisłość i bezstronność sędziów nie są bezpośrednio związane ze sposobem ich powoływania, to nie można również dokonywać oceny sposobu powoływania, niezależności i niezawisłości sędziów według tych samych kryteriów.
Regulacja zawarta przez ustawodawcę w art. 2 ust. 2 kontrolowanej ustawy zawęża normę konstytucyjną dotyczącą składu Rady poprzez wprowadzenie dodatkowego kryterium weryfikacji podmiotów uprawnionych do kandydowania. Jest zatem wprost sprzeczna z art. 187 ust. 1 pkt 2 i ust. 4 Konstytucji, jak również godzi w zakres prerogatywy Prezydenta określonej w art. 144 ust. 3 pkt 17 Konstytucji, podważając apriorycznie status sędziego i nadaną mu na czas nieokreślony inwestyturę. Działanie ustawodawcy stanowi niedopuszczalną ingerencję w wyłączną kompetencję głowy państwa do powoływania sędziów. Ustawodawca, działając wbrew zasadzie legalizmu wyrażonej w art. 7 Konstytucji, w praktyce przyznał sobie kompetencję do kontrolowania i wzruszania aktów urzędowych Prezydenta stanowiących realizację jego prerogatyw. W postanowieniu z 21 kwietnia 2020 r. Trybunał podkreślił, że „[w] polskim porządku prawnym nie ma przepisów prawnych, które przyznawałyby kompetencję do podważania aktu powołania i wynikającej z tego aktu inwestytury do orzekania przez sędziego jakiemukolwiek organowi władzy publicznej (…). Konstytucyjny kształt kompetencji, wynikającej z art. 179 i art. 144 ust. 3 pkt 17 Konstytucji, wyklucza nie tylko możliwość kwestionowania ważności aktu powołania, lecz nie pozwala również na kwestionowanie zakresu uprawnień osoby powołanej przez Prezydenta RP do pełnienia urzędu sędziego. Przyjęcie odmiennego poglądu pozbawiałoby tę kompetencję Prezydenta RP jej materialnej istoty, albowiem nie jest wykonaniem tej kompetencji powołanie sędziego, który mimo wydania postanowienia w sprawie powołania do pełnienia urzędu sędziego nie mógłby być piastunem władzy sądowniczej” (postanowienie TK z 21 kwietnia 2020 r., sygn. Kpt 1/20).
4. Zgodnie z art. 3 kontrolowanej ustawy ,,Z dniem ogłoszenia wyników wyborów, o których mowa w art. 2 ust. 1 ustaje działalność w Krajowej Radzie Sądownictwa osób wybranych przez Sejm do Krajowej Rady Sądownictwa na podstawie art. 9a ust. 1 ustawy zmienianej w art. 1.”. Obowiązywanie normy o takiej treści skutkowałoby przerwaniem kadencji sędziów-członków Krajowej Rady Sądownictwa, co stanowiłoby działanie sprzeczne z Konstytucją. Norma prawna wyrażona w art. 187 ust. 3 ustawy zasadniczej określa bowiem czteroletnią kadencję wybranych członków Rady. Ustrojodawca w żadnym przepisie rangi konstytucyjnej nie przewidział możliwości odwołania członków Krajowej Rady Sądownictwa przed upływem kadencji Rady.
Badany w przedmiotowej sprawie art. 3 tym bardziej zasługuje na negatywną ocenę konstytucyjności, iż materia kadencyjności KRS była przedmiotem kontroli przed Trybunałem Konstytucyjnym, który stanowczo wyraził swoje stanowisko w tym zakresie.
Trwałość kadencji sędziów-członków Krajowej Rady Sądownictwa korzysta z konstytucyjnej ochrony. Trybunał podtrzymuje stanowisko, że kadencyjność i jej ochrona stanowi jeden z koniecznych atrybutów instytucjonalnej i osobowej niezależności sądów oraz organów stojących na straży tej wartości. W ocenie Trybunału, w odniesieniu do przepisów dotyczących określonej w Konstytucji kadencji organów władzy publicznej czy członków tych organów, ustawa nie może modyfikować tej kadencji, gdy nie pozwalają na to przepisy Konstytucji. To znaczy, że ustawodawca w tym zakresie ma ograniczone pole działania. Posłużenie się przez ustrojodawcę zasadą kadencyjności oznacza, że pełnienie funkcji wybieranego członka KRS podlega ochronie prawnej polegającej na wzmocnieniu jej stabilności. Ochrona ta nie ma jednak charakteru absolutnego. W utrwalonym orzecznictwie Trybunału dopuszcza się możliwość wprowadzania w tym zakresie pewnych ograniczeń, gdy przemawia za tym ważny interes publiczny. Trybunał Konstytucyjny przyjmował, że złamanie zasady kadencyjności mogłyby legitymować tylko nadzwyczajne, konstytucyjnie uzasadnione okoliczności. Trybunał twierdził też, że ustawodawca może korzystać ze swych uprawnień w zakresie swobody regulacyjnej w sposób proporcjonalny. Nie może, bez należytej podstawy konstytucyjnej, ograniczać, utrudniać lub deformować, choćby pośrednio, działań jakichkolwiek podmiotów publicznych, podejmowanych w granicach przyznanych im uprawnień konstytucyjnych. W świetle z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji, każdy sędzia spośród sędziów sądów określonych w tym przepisie ma prawo być członkiem Rady w określonej kadencji, po przejściu procedury wyborczej określonej w przepisach ustawy, zgodnie z art. 187 ust. 4 Konstytucji. Niezgodne z ustawą zasadniczą pozostaje zawężanie konstytucyjnie określonego kręgu osób mogących być członkami Rady, gdyż stanowiłoby to naruszenie konstytucyjnych podstaw ustroju Rady.
Trybunał zważył, że materialnoprawne przepisy kontrolowanej ustawy stanowią pogwałcenie konstytucyjnych zasad, wykraczając poza przyznaną ustawodawcy kompetencję do określenia ustroju, zakresu działania i trybu pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposobu wyboru jej członków.
Za konstytucyjnie niedopuszczalne należy zatem uznać rozwiązanie normatywne, które dopuszcza możliwość weryfikacji podstaw powołania sędziów, w tym orzeczenie a priori w drodze ustawy o braku niezawisłości i bezstronności sędziów pod pretekstem próby uregulowania składu i temporalnej granicy kadencji członków Rady.
5. Odnosząc się na koniec do ostatniego z materialnych zarzutów sformułowanych przez Wnioskodawcę, należy zauważyć, że zasadniczym problemem konstytucyjnym powstałym na jego gruncie było rozszerzenie kognicji NSA o sprawy dotyczące zaskarżania rozstrzygnięć PKW związanych z procedurą wyborczą członków KRS. Przewidziane ustawą zmiany polegają na przyznaniu NSA kompetencji do orzekania w zakresie zmiany lub utrzymania w mocy uchwały PKW odmawiającej przyjęcia zgłoszenia kandydata na członka Rady oraz oceny ważności wyboru członka Rady.
W obecnie obowiązującym stanie prawnym, to Sąd Najwyższy sprawuje kontrolę nad prawidłowością postanowień i uchwał PKW.
Status Naczelnego Sądu Administracyjnego określa art. 184 Konstytucji, który stanowi, że Naczelny Sąd Administracyjny oraz inne sądy administracyjne sprawują, w zakresie określonym w ustawie, kontrolę działalności administracji publicznej. Kontrola ta obejmuje również orzekanie o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu terytorialnego i aktów normatywnych terenowych organów administracji rządowej. W wymienionym wyżej wyroku Kp 1/23, Trybunał wyraził pogląd, że powołany przepis ustawy zasadniczej zawęża zakres przyznanych ustawą kompetencji Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu (odmiennie niż to ma miejsce na gruncie art. 183 ust. 2 Konstytucji, który wskazuje, że ustawodawca może powierzyć dodatkowe zadania oraz kompetencje SN). Jednocześnie, art. 184 Konstytucji nie przewiduje możliwości powierzenia sądom administracyjnym innych spraw niż te wyraźnie wskazane w tym przepisie. Przepis ten wyraźnie ogranicza zatem zakres właściwości NSA do spraw dotyczących kontroli administracji publicznej. Katalog spraw podlegających właściwości NSA, określony w art. 184 Konstytucji, jest katalogiem zamkniętym, podczas gdy katalog spraw podlegających właściwości sądów powszechnych i SN jest katalogiem otwartym, któremu w oparciu o ustawę można powierzyć sprawy niewymienione w Konstytucji.
Trafnie zatem zauważył Wnioskodawca, że „poddanie Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu orzekania w sprawach wyborczych rozstrzyganych przez PKW w żaden sposób nie koreluje z dotychczasową funkcją Naczelnego Sądu Administracyjnego, który co do zasady nie prowadzi postępowania dowodowego oraz bada akty stosowania prawa wyłącznie pod kątem ich legalności”. Z tego powodu nie można uznać proponowanych rozwiązań za konstytucyjnie akceptowalne. We właściwości sądów administracyjnych określonej przepisami rangi konstytucyjnej nie mieszczą się sprawy dotyczące rozpatrywania skarg na uchwały Państwowej Komisji Wyborczej odmawiające przyjęcia zgłoszenia kandydata na członka Rady oraz rozpatrywania protestów przeciwko ważności wyboru członka Rady. Rozstrzyganie tych spraw nie stanowi bowiem kontroli działalności administracji publicznej.
Należy też podkreślić, że PKW nie można zakwalifikować jako organu administracji publicznej. PKW, jak i pozostałe organy wyborcze, nie są podmiotami powołanymi, z mocy prawa, do załatwiania spraw z zakresu administracji publicznej”. Analogicznie, komisarz wyborczy, jak również Państwowa Komisja Wyborcza nie wykonują typowych funkcji administracji publicznej, gdyż nie są organami administracji publicznej w rozumieniu art. 5 § 2 pkt 3 k.p.a. Skoro zadania i czynności podejmowane przez komisarza wyborczego nie są i nie mogą być władczymi działaniami organu administracji publicznej, to nie podlegają one - poza sytuacjami wyraźnie wskazanymi w Kodeksie wyborczym - kognicji sądów administracyjnych.
Mając na względzie powyższe należy stwierdzić, że PKW nie jest organem administracji, a wydawane przez nią uchwały nie mogą być uznane za decyzje administracyjne. Czynności wyborczych dokonywanych przez PKW nie da się zakwalifikować jako czynności należące do którejkolwiek z kategorii spraw powierzonych kognicji Naczelnego Sądu Administracyjnego na gruncie art. 184 Konstytucji, a zatem sąd ten nie może być właściwy do orzekania w zakresie tych spraw.
Uwzględniając powyższe Trybunał orzekł, że: po pierwsze, art. 2 ust. 2 kontrolowanej ustawy jest niezgodny z art. 187 ust. 1 pkt 2 i ust. 4 w związku z art. 32, art. 179 w związku z art. 144 ust. 3 pkt 17 oraz w związku z art. 10 ust. 1, art. 178 ust. 1, art. 173, art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej; po drugie, art. 3 kontrolowanej ustawy jest niezgodny z art. 2 oraz art. 187 ust. 3 w związku z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji; po trzecie, art. 1 pkt 3 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie dodawanych art. 11l ust. 8-10 oraz art. 11t ust. 1-4 jest niezgodny z art. 184 w związku z art. 177 oraz w związku z art. 183 ust. 2 i art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
6. Po merytorycznym rozpoznaniu zarzutów Trybunał rozstrzygnął także zarzut trybowy z punktu pierwszego petitum. Jak już wcześniej wskazano w dotychczasowym orzecznictwie problemy konstytucyjne – analogiczne do przedstawionego w punkcie pierwszym petitum wniosku – zostały już rozstrzygnięte w czterech wyrokach Trybunału wydanych na przestrzeni ostatnich kilkunastu mięsięcy (sygn. K 7/24, U 4/24, K 14/24, K 6/24). We wskazanych wyrokach Trybunał orzekając w składach trzech oraz pięciu sędziów konsekwentnie stwierdzał niekonstytucyjność kontrolowanych aktów, z uwagi na wady trybu prawodawczego, polegające na tym, że posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zostali dopuszczeni do prac sejmowych nad kontrolowanymi aktami. Nadto w sprawie o sygn. K 14/24 dodatkową wadę proceduralną stanowił udział w procesie legislacyjnym Moniki Pawłowskiej, która została dopuszczona do prac sejmowych w miejsce Mariusza Kamińskiego, zanim jego mandat wygasł w związku z wyborem na posła do Parlamentu Europejskiego.
Kontrolowana ustawa dotknięta jest wadą prawną, która implikuje konieczność stwierdzenia przez Trybunał jej niezgodności z art. 7 Konstytucji.
Jednocześnie Trybunał zauważył, że co do zasady ustawy nie są uchwalane przez Sejm przy udziale wszystkich 460 posłów. Najczęściej jest to spowodowane okolicznościami natury losowej (np. chorobą posła), czy występowaniem przejściowych wakatów spowodowanych okolicznościami wskazanymi w art. 247 § 1 kodeksu wyborczego, gdy mandat rzeczywiście wygasł. W niniejszej sprawie przyczyna niekonstytucyjności kontrolowanej ustawy nie tkwi jednak w tym, że została uchwalona przez Sejm bez udziału wszystkich 460 posłów, lecz w tym, iż dwóch posłów na podstawie arbitralnych czynności Marszałka Sejmu, niemających umocowania w obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej porządku prawnym, nie zostało dopuszczonych do procedowania, zwłaszcza do udziału w głosowaniu sejmowym (przez dezaktywację kart i niedopuszczenie do budynków Sejmu). Drugą relewantną okoliczność stanowi zaś udział w pracach sejmowych nad kontrolowaną ustawą, w tym w głosowaniu w dniu 12 kwietnia 2024 r. Moniki Pawłowskiej.
Tym samym organ – procedujący w składzie ukształtowanym wskutek bezprawnych czynności Marszałka Sejmu uniemożliwiających Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi uczestniczenie w pracach legislacyjnych, działający natomiast z udziałem Moniki Pawłowskiej, która w chwili uchwalenia ustawy była nieuprawniona do wykonywania mandatu poselskiego, nie może być zakwalifikowany jako Sejm w rozumieniu konstytucyjnym. W konsekwencji uchwalenie ustawy przez niewłaściwie ukształtowany organ prowadzi do uznania jej w całości za niezgodną z Konstytucją.
Z powyższych względów Trybunał orzekł jak w sentencji.
7. Wyrok z chwilą jego ogłoszenia przez Trybunał ma moc powszechnie obowiązującą i jest ostateczny. Podlega niezwłocznemu opublikowaniu w Monitorze Polskim.
Wydanie w trybie kontroli prewencyjnej wyroku stwierdzającego niekonstytucyjność całej kontrolowanej ustawy (pkt 4. tenoru) skutkuje tym, że stosownie do art. 122 ust. 4 zdanie pierwsze Konstytucji Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązany jest odmówić jej podpisania; przy czym wykonanie wskazanego obowiązku przez Prezydenta nie jest uzależnione od promulgacji wyroku w dzienniku urzędowym. Następstwem obowiązku odmowy podpisania kontrolowanej ustawy jest jej niedojście do skutku i zakończenie procesu legislacyjnego.
Z kolei rozpoznanie zarzutów materialnoprawnych i stwierdzenie niekonstytucyjności poszczególnych regulacji kontrolowanej ustawy oznacza, że prawodawca regulując ewentualnie w przyszłości kwestie związane z trybem wyboru sędziów do KRS, powinien powstrzymać się od powielania rozwiązań normatywnych uznanych niniejszym wyrokiem za naruszające standard konstytucyjny.
Nadto w związku z utrwaloną już po 6 marca 2024 r. bezprawną praktyką polegającą na zaniechaniu realizowania prawnego obowiązku niezwłocznego ogłaszania orzeczeń polskiego sądu konstytucyjnego, Trybunał raz jeszcze podkreśla, że brak niezwłocznej publikacji orzeczeń Trybunału stanowi działanie sprzeczne z prawem, które w konsekwencji może aktualizować się odpowiedzialnością prawną, w tym także karną, osób, na których spoczywa obowiązek promulgacji orzeczeń Trybunału.
Pełny skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego: prezes TK Bogdan Święczkowski - przewodniczący, sędzia TK Krystyna Pawłowicz - sprawozdawca.


