Przedstawienie przez Prezesa TK w Sejmie RP "Informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2012 roku"
20 czerwca 2013 roku Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński przedstawił na posiedzeniu plenarnym Sejmu RP "Informację o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2012 roku".
Przedstawiając Sejmowi "Informację..." Prezes TK powiedział m.in. Na początek kilka zupełnie podstawowych danych statystycznych, które pozwolą zobrazować skalę aktywności naszego sądu prawa. Na etapie rozpoznania merytorycznego Trybunał wydał w zeszłym roku 67 wyroków oraz 55 postanowień o umorzeniu postępowania, zatem łącznie 122 orzeczenia. Odnotowaliśmy lekki wzrost liczby wydanych orzeczeń w stosunku do roku 2011. Wpłynęło w zeszłym roku 486 nowych skarg konstytucyjnych, pytań prawnych i wniosków - najwięcej, bo aż 66%, było skarg konstytucyjnych. Oprócz obywateli najwięcej spraw przedkłada Trybunałowi Rzecznik Praw Obywatelskich, następnie sądy w formie pytań prawnych, choć oczywiście, jeżeli chodzi o skargi konstytucyjne, ich liczba tutaj dominuje. Mówiąc o danych statystycznych, chciałbym zwrócić uwagę na średni czas rozpoznawania spraw przez trybunał. Ten wskaźnik w dużym stopniu jest odbierany przez obywateli oraz przez inne organy państwa jako wskaźnik sprawności sądu konstytucyjnego - i słusznie. W ubiegłym roku średni czas rozpoznawania spraw zakończonych wyrokiem to 19 miesięcy, czyli o 5 miesięcy krócej niż w 2011 r. (.) Dla prawodawcy ważnym wskaźnikiem statystycznym jest procentowy udział wyroków, w których Trybunał stwierdza niezgodność tworzonego prawa z konstytucją. W zeszłym roku w 52% wyroków Trybunał uznał, że przepisy poddane kontroli są niezgodne z konstytucją i w niemal równej części, bo w 48%, że są hierarchicznie zgodne z wzorcem kontroli. (..) Bez sprawnie działającego sądu konstytucyjnego, który jest strażnikiem konstytucyjności i porządku prawnego, nie może funkcjonować sprawne państwo. Istotna jest zatem właśnie ta propozycja, którą przedłożyliśmy prezydentowi mającemu inicjatywę ustawodawczą, rozważenia i uchwalenia nowej ustawy, która byłaby podsumowaniem doświadczeń trybunalskich w tym obszarze w ciągu ostatnich prawie już 20 lat i jednocześnie usprawniła to postępowanie tam, gdzie, zgodnie zresztą z rozwiązaniami przyjętymi w innych sądach konstytucyjnych, trzeba, zwłaszcza w obszarze procedury trybunalskiej, wprowadzić rozwiązania charakterystyczne dla postępowania przed sądem konstytucyjnym, bo tu odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego jest niewystarczające i właśnie między innymi kwestia uporania się z problemem, jakim jest zasada dyskontynuacji, wymaga regulacji ustawowej, gdyż w związku z obecnymi rozwiązaniami trudno byłoby ten mechanizm uruchomić bez zgody parlamentu.