Doroczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego
14 czerwca 2016 r. odbyło się doroczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego poświęcone przedstawieniu Informacji o działalności Sądu Najwyższego w roku 2015. W Zgromadzeniu uczestniczył Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński, który w swoim wystąpieniu powiedział m.in. Bardzo dziękuję za zaproszenie na Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego. Jak co roku uczestnictwo w tej ważnej uroczystości, będącej świętem polskiego wymiaru sprawiedliwości, jest dla mnie przyjemnością i zaszczytem. (…)
Tak jak w moich poprzednich wystąpieniach na Zgromadzeniach Ogólnych Sędziów Sądu Najwyższego skoncentruję się na podsumowaniu wybranych aspektów ubiegłorocznej współpracy Sądu Najwyższego z Trybunałem Konstytucyjnym. Była to współpraca – tak jak w latach poprzednich – udana i służyła porządkowi prawnemu Rzeczypospolitej. Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy służą Rzeczypospolitej w sposób konstruktywny. Prawo stabilne i przyzwoite, starannie stosowane przez sądy jest jedną z podstaw ładu społecznego oraz dobrobytu państwa i jego mieszkańców. (…)
Wbrew temu, co się często twierdzi, prawa nie można zredukować do wytworu prawodawcy. Prawo jest wspólnym dziełem, w którym swój udział ma każda z trzech władz oraz samorząd terytorialny. Władza ustawodawcza i – z jej upoważnienia – także władza wykonawcza stanowią przepisy prawne, z których organy władzy publicznej, w szczególności sądy, trybunały i organy administracji, odczytują normy prawne. Sądy normy prawne nie tylko stosują, lecz także wiążąco rozstrzygają spory o ich treść. Sądy to jedyne organy władzy publicznej konstytucyjnie upoważnione do wiążącego rozstrzygania sporów o treść prawa. Ich rozstrzygnięciom – także, gdy są one komuś nie w smak – w państwie prawnym należy się podporządkować.
Wykonując konstytucyjną kompetencję do wiążącego rozstrzygania sporów o treść prawa, sądy urzeczywistniają jedną z istotniejszych wartości konstytucjonalizmu – pewność prawa. Dzięki temu w dużej mierze – każdy ma pewność funkcjonowania w różnych obszarach życia. Jest to fundament dla wolności i praw człowieka. (…)
Wspólny dorobek orzeczniczy Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego dotyczący skutków wyroków Trybunału jest istotny obecnie, gdy to organy władzy wykonawczej odmawiają spełnienia konstytucyjnego obowiązku niezwłocznego ogłaszania orzeczeń Trybunału w odpowiednich dziennikach urzędowych.
Budująca jest w tym względzie uchwała Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2016 r., przypominająca, że nieopublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdzający niekonstytucyjność przepisu uchyla domniemanie jego konstytucyjności z chwilą ogłoszenia wyroku przez Trybunał Konstytucyjny w toku postępowania. Ta uchwała jest wyrazem wspólnego sprzeciwu sądów wobec prób obejścia Konstytucji oraz gotowości do zapewnienia nadrzędności Konstytucji w procesie stosowania prawa. Jest ona świadectwem Najwyższej troski o Państwo Polskie i konstytucyjne podstawy jego ustroju. Bardzo Państwu za to dziękuję. (…)
W ostatnich miesiącach zarówno Pani Profesor Małgorzata Gersdorf, jak i jeden z jej poprzedników na stanowisku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego – Pan Profesor Adam Strzembosz – mówili o tym, że obecnie żyjemy w czasach, które dla sędziów nie są łatwe. Nie chodzi bynajmniej o to, że sędziowie obawiają się utraty rzekomych przywilejów lub domniemanych i na pewno nie chcianych wpływów politycznych, ale o to, że rzetelne pełnienie urzędu sędziego, a więc orzekanie niezależne od czynników innych niż Prawo, może dziś od nas wymagać więcej odwagi niż dotychczas. Jak to jednak celnie ujął Pan Profesor Adam Strzembosz, „nie jest się sędzią tylko w czasie pięknej pogody”.
Ta niezależność od pogody jest właściwa każdemu sędziemu w Polsce – sędziom konstytucyjnym, sędziom najwyższym, sędziom sądów powszechnych, wojskowych i administracyjnych.
Sędziowanie w czasie sztormu może być skuteczne wówczas, gdy będziemy wspólnie bronić konstytucyjnych podstaw ustroju państwa.
Postawa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego w ostatnich miesiącach jest tego przykładem. Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego skutecznie zaskarżyła do Trybunału dwie kolejne nowelizacje ustawy o Trybunale – z nocy listopadowej i z nocy grudniowej ubiegłego roku. Była to reakcja niezwłoczna i solidna merytorycznie. Sprawy z wniosków Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego miały dla Trybunału znaczenie fundamentalne. Dzięki tej koniecznej niezwłocznej reakcji Pierwszej Prezes na dalece nieprofesjonalne poczynania ustawodawcy w stosunku do sądu konstytucyjnego, Trybunał mógł rozstrzygnąć zarzuty co do ustawowych podstaw swojego funkcjonowania.
Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego niecałe dwa miesiące temu przyjęło uchwałę przypominającą skutki utraty domniemania konstytucyjności przez niekonstytucyjny przepis mimo braku publikacji wyroku Trybunału w odpowiednim dzienniku urzędowym. Z kolei Trybunał Konstytucyjny – mimo prób niespotykanego w swojej historii nacisku politycznego – nie ugiął się. Obronił swoją niezależność i mimo niełatwych warunków pracy niezależnie orzeka i będzie orzekać. Bez wsparcia Sądu Najwyższego byłoby nam dużo trudniej.