Dwuinstancyjne postępowanie; prawo do sądu SK 17/17
13 listopada 2018 r. Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie skargi konstytucyjnej sp. z o.o. dotyczącej dwuinstancyjnego postępowania (prawo do sądu).
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 30i pkt 1 ustawy z dnia 6 grudnia 2006 r. o zasadach prowadzenia polityki rozwoju jest zgodny z art. 78 w związku z art. 31 ust. 3, w związku z art. 2, w związku z art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP.
Orzeczenie zapadło jednogłośnie.
Trybunał przypomniał, że w razie negatywnej oceny projektu zgłoszonego w konkursie o dofinansowanie ze środków europejskich, uczestnik może uruchomić procedurę odwoławczą od decyzji o nieprzyznaniu dofinansowania. Jednak, jak stanowi kwestionowany przepis, nawet w przypadku merytorycznej zasadności protestu pozostawia się go bez rozpatrzenia, jeśli okaże się, że środki finansowe przeznaczone na realizację działania lub priorytetu zostały już wyczerpane. W takiej sytuacji sąd administracyjny, uwzględniając skargę, może jedynie stwierdzić, że ocena projektu została przeprowadzona w sposób naruszający prawo. Nie może przekazać sprawy do ponownego rozpoznania.
Oceniając art. 30i pkt 1 ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju (dalej: u.z.p.p.r.) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis ten wprowadza dopuszczalny w świetle art. 78 Konstytucji wyjątek od zasady zaskarżalności orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji.
Uzasadniając zgodność kwestionowanego przepisu z zasadą proporcjonalności, TK zauważył, że art. 30i pkt 1 u.z.p.p.r. spełnia zarówno wymogi formalne (został zawarty w ustawie), jak i materialne, przewidziane w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Wartością, dla realizacji której ustawodawca wprowadził kwestionowane wyłączenie prawa do zaskarżania rozstrzygnięć organu pierwszej instancji, była ochrona porządku publicznego oraz praw innych osób. Prawidłowe funkcjonowanie procedur administracyjnych i sądowych, ocenianych w rozpatrywanej sprawie, zakłada ich efektywność, sprawność oraz szybkość. Jest to szczególnie istotne w regulacjach dotyczących korzystania z funduszy europejskich, ponieważ środki na dofinansowanie muszą być pozyskane, wykorzystane i rozliczone w okresie, który wynika z prawa europejskiego i nie może być decyzją krajowego prawodawcy wydłużony. Stąd wyeliminowanie konieczności merytorycznego rozpatrywania bezprzedmiotowego – wobec wyczerpania funduszy – środka zaskarżenia, należało uznać za rozwiązanie przydatne do realizacji zakładanego przez ustawodawcę celu. Ponadto Trybunał stwierdził, że otwieranie skonsumowanych procedur konkursowych i ponowna ocena wszystkich wniosków o przyznanie dofinansowania, prowadziłaby do naruszenia konstytucyjnych praw podmiotów, które uzyskały już środki z programów operacyjnych i w dobrej wierze je wykorzystały. Należy również uwzględnić interesy innych osób, które na realizacji dofinansowanych projektów skorzystają.
Trybunał Konstytucyjny nie podzielił zarzutu naruszenia zasady rzetelnej legislacji (art. 2 Konstytucji). Brak definicji legalnej pojęcia zawartego w treści przepisu („wyczerpanie alokacji”) nie może przesądzać o niekonstytucyjności, zwłaszcza gdy znaczenie pojęcia użytego przez ustawodawcę jest zbieżne ze znaczeniem potocznym i odnosi się do faktów.
W ocenie Trybunału zaskarżony przepis nie narusza też zasady równości wobec prawa (art. 32 Konstytucji). Wszystkie podmioty, których wnioski o dofinansowanie nie zostały uwzględnione, są bowiem w tej samej sytuacji. Porównywanie jej z sytuacją podmiotów, których projekty od razu spełniły warunki dofinansowania, jest nieuzasadnione.
Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia TK Stanisław Rymar, sprawozdawcą była sędzia TK Małgorzata Pyziak-Szafnicka.