Zasady etyki lekarskiej a wolność słowa SK 16/07
16 kwietnia 2008 r. o godz. 12.30 Trybunał Konstytucyjny rozpozna skargę konstytucyjną Zofii Sz. dotyczącą zasad etyki lekarskiej.
Trybunał Konstytucyjny orzeknie w sprawie zgodności art. 15 ust. 1, art. 41 i art. 42 ust. 1 ustawy o Izbach Lekarskich dookreślonych przez art. 52 ust. 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej w zakresie, w jakim przepisy te ograniczają konstytucyjną zasadę wolności słowa i prawo do krytyki z art. 54 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 31 ust. 3, art. 17 ust. 1 i art. 63 Konstytucji w związku z art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Dr hab. nauk medycznych Zofia Sz. wypowiedziała się w czasopiśmie "ANGORA" na temat sytuacji panującej na Akademii Medycznej. Szczególnie protestowała przeciw przeprowadzonym wyłącznie w celach badawczych punkcjom u dzieci. Uznała to za sprzeczne z ustawą o zawodzie lekarza i Kodeksem Etyki Lekarskiej. W tamtym okresie Zofia Sz. była pracownikiem naukowym Akademii Medycznej. Jej protestem oraz sporem z kierownikiem katedry w której pracowała na tle przeprowadzanych punkcji u dzieci zajmowały się komisje dyscyplinarne Akademii Medycznej i przy Radzie Głównej Szkolnictwa Wyższego. Uznając za niewłaściwe zachowanie Zofii Sz. orzekły karę nagany z ostrzeżeniem, która została uchylona przez Wydział Pracy Sądu Rejonowego. W związku z wypowiedziami skarżącej na łamach czasopisma "ANGORA" postępowanie wyjaśniające prowadzili także rzecznicy odpowiedzialności zawodowej. Sprawą zajął się też Okręgowy Sąd Lekarski. Przedmiotem postępowania były wypowiedzi Zofii Sz. na łamach prasy a nie badanie czy były one prawdziwe. W ocenie sądu wypowiedzi te, polegające na przedstawieniu niekorzystnej oceny zawodowej działalności lekarzy, spowodowały jaskrawe złamanie zasad etycznych. Naraziły lekarzy na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu. Sąd uznając Zofię Sz. za winną popełnienia przewinienia zawodowego orzekł karę nagany, którą Naczelny Sąd Lekarski, po rozpatrzeniu odwołania skarżącej, zmienił na karę upomnienia uzasadniając niewspółmierność kary do zarzucanego czynu. Kwestionowany przepis Kodeksu Etyki Lekarskiej stanowi, iż lekarz powinien zachować szczególną ostrożność w formułowaniu opinii o działalności zawodowej innego lekarza, w szczególności nie powinien publicznie dyskredytować go w jakikolwiek sposób. Zofia Sz. stoi na stanowisku, że pojęcie dyskredytowania użyte w kwestionowanym przepisie prowadzi do zakazania publicznej krytyki działalności innego lekarza. Zdaniem skarżącej przy obecnej regulacji krytyka między lekarzami jest jedynie możliwa na bezpośredniej płaszczyźnie lekarz - lekarz, a nigdy publicznie. Skarżąca nie kwestionuje, iż ochrona dobrego imienia innego lekarza jest dobrem, które zasługuje na ochronę. Argumenty odwołujące się do konieczności dbania o dobre imię lekarzy nie mogą jednak prowadzić do ochrony lekarza, autora nadużycia władzy lekarza nad pacjentem czy poważnego błędu lekarskiego, przed publiczną krytyką ze strony innego lekarza. Ochrona lekarza nie może prowadzić do zakwestionowania podstawowej zasady, jaką powinien kierować się lekarz, tj. dobra pacjenta. Publiczna krytyka działań innego lekarza nie może być zakazana w sposób absolutny, tak jak to się dzieje na gruncie kwestionowanego przepisu, gdyż godzi to w podstawowy zasadę demokratycznego społeczeństwa, jakimi są wolność słowa i prawo do krytyki.
Rozprawie będzie przewodniczył sędzia TK Janusz Niemcewicz, a sprawozdawcą będzie sędzia TK Teresa Liszcz.