Trybunał Konstytucyjny

Adres: 00-918 Warszawa, al. Szucha 12 a
prasainfo@trybunal.gov.pl tel: +22 657-45-15

Biuletyn Informacji Publicznej
Transmisja

Brak możliwości wniesienia zażalenia na ponowne postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego SK 27/18

Data: 25 VI 2019 godz.: 11.15

Brak prawa do zażalenia na ponowne postanowienie o umorzeniu postępowania dla osób uprawnionych do wystąpienia z subsydiarnym aktem oskarżenia jest zgodny z Konstytucją.

25 czerwca 2019 r. o godz. 9.15 Trybunał Konstytucyjny ogłosił orzeczenie w sprawie skargi konstytucyjnej sp. z o.o. w sprawie uprawnień pokrzywdzonego w sytuacji wydania ponownego postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 330 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości zażalenia na ponowne postanowienie organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze o umorzeniu tego postępowania, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.

W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie.

Orzeczenie zapadło jednogłośnie.

 

Trybunał Konstytucyjny nie podzielił stanowiska skarżącej, że brak prawa do zażalenia na ponowne postanowienia o umorzeniu postępowania karnego, w sytuacji dysponowania przez pokrzywdzonego prawem do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia, jest niezgodny z Konstytucją.

Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę, że pokrzywdzony na etapie postępowania przygotowawczego jest objęty gwarancjami wynikającymi z art. 45 ust. 1 Konstytucji tylko w ograniczonym zakresie (nie jest to bowiem postępowanie sądowe). Wbrew twierdzeniom skarżącej, nie ma on prawa do wiążącego żądania wniesienia publicznego aktu oskarżenia w każdej sprawie, w której ma subiektywne poczucie krzywdy. Może natomiast oczekiwać od organów ścigania działania zgodnie z tzw. zasadą sprawiedliwości proceduralnej.

W opinii Trybunału Konstytucyjnego, art. 330 § 2 k.p.k. w kwestionowanym zakresie nie tylko nie zamyka pokrzywdzonemu prawa do sądu, ale przeciwnie – dostęp ten gwarantuje i to w sposób dwustopniowy. Na etapie postępowania przygotowawczego perspektywa wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia do sądu przez pokrzywdzonego skłania organy prowadzące postępowanie do bardziej wnikliwego zbadania okoliczności sprawy. Jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i nie ma przeszkód prawnych dla ścigania, może to skutkować wniesieniem publicznego aktu oskarżenia do sądu. W zainicjowanym w ten sposób postępowaniu sądowym pokrzywdzony może – na zasadach ogólnych – być oskarżycielem posiłkowym i już w pełni korzystać z praw wynikających z art. 45 ust. 1 Konstytucji. W razie wydania ponownego postanowienia o zaniechaniu ścigania karnego, art. 330 § 2 k.p.k. umożliwia natomiast pokrzywdzonemu, w drodze wyjątku, samodzielne wniesienie aktu oskarżenia do sądu w sprawie publicznoskargowej. W świetle utrwalonego orzecznictwa TK, taki sposób zapewnienia pokrzywdzonemu dostępu do sądu wykracza poza standard wymagany przez art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny nie podzielił też opinii skarżącej, że w związku z brakiem zażalenia na ponowne postanowienie o umorzeniu postępowania karnego rozstrzygnięcie to nie podlega kontroli sądowej. Decyzją ustawodawcy kontrola ta ma po prostu inną formę niż żąda tego skarżąca – dezaprobata sądu dla postanowienia o zaniechaniu ścigania karnego wyraża się w wyroku skazującym, wydanym na skutek subsydiarnego aktu oskarżenia. Wynik postępowania wszczętego subsydiarnym aktem oskarżenia może mieć ponadto bezpośrednie przełożenie na ocenę pracy prokuratora, który wydał to postanowienie.

Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że zasady wnoszenia subsydiarnego aktu oskarżenia nie budziły dotychczas wątpliwości konstytucyjnych. Skarżąca nie przedstawiła żadnych argumentów, świadczących o wadliwości tej konstrukcji, a w szczególności o niedostatecznym zapewnianiu przez nią praw pokrzywdzonego w postępowaniu karnym, wynikających z art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny uznał, że postulowane przez skarżącą zażalenie nie jest jedyną konstytucyjnie dopuszczalną metodą zapewnienia sądowej kontroli postanowień o zaniechaniu ścigania karnego. Ustawodawca miał prawo uznać, że w aktualnych realiach prawnych i społecznych właściwsze jest osiągnięcie tego celu w inny sposób – przez zapewnienie pokrzywdzonemu prawa do złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia do sądu. Tak też intencje ustawodawcy zostały odczytane w orzecznictwie i literaturze, w których wskazuje się, że subsydiarny akt oskarżenia przysługuje pokrzywdzonemu „niejako zamiast zażalenia”.

Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia TK Piotr Tuleja, sprawozdawcą był sędzia TK Leon Kieres.