Prawo łowieckie; postępowanie dyscyplinarne; prawo do sądu. K 21/11
Data: 6 XI 2012 godz.: 0.00
Kwestionowane przepisy prawa łowieckiego są niezgodne z konstytucją.
24 lipca i 6 listopada 2012 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczący prawa łowieckiego.
W wyroku z 6 listopada 2012 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że
1. Art. 34 pkt 6 w związku z art. 32 ust. 4 pkt 2, 3 i 11 ustawy z dnia 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie w zakresie, w jakim dotyczy dyscyplinarnego sądownictwa łowieckiego:
a) jest zgodny z wywodzoną z art. 2 konstytucji zasadą poprawnej legislacji,
b) jest niezgodny z art. 42 ust. 1 konstytucji.
2. Art. 33 ust. 6 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim nie przewiduje prawa członka Polskiego Związku Łowieckiego, wobec którego zastosowano sankcję dyscyplinarną inną niż utrata członkostwa w Związku lub w kole łowieckim, gdy przewinienie i orzeczona za nie sankcja nie mają wyłącznie charakteru wewnątrzorganizacyjnego, do wniesienia odwołania do sądu, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 konstytucji.
Rzecznik Praw Obywatelskich zakwestionował zgodność z konstytucją dwóch przepisów ustawy z 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie: art. 34 pkt 6 oraz art. 33 ust. 6.
Art. 34 prawa łowieckiego wymienia zadania Polskiego Związku Łowieckiego, a wśród nich (w punkcie 6) - prowadzenie dyscyplinarnego sądownictwa łowieckiego. W przepisach ustawy nie ma jednak postanowień, które regulowałyby niezbędne elementy postępowania dyscyplinarnego, takie jak: pojęcie deliktu dyscyplinarnego, katalog sankcji dyscyplinarnych, procedura postępowania dyscyplinarnego. Uregulowanie tych spraw ustawodawca przekazał Krajowemu Zjazdowi Delegatów PZŁ jako twórcy statutu. Ten brak zagwarantowania na poziomie ustawowym zasad i warunków odpowiedzialności dyscyplinarnej wzbudził konstytucyjne wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich, które podzielił Prokurator Generalny stwierdzając w swym stanowisku, że zgoda na zamieszczenie tak ważnych postanowień "...w statucie PZŁ., a nie w ustawie, przesądza o konieczności ich zdecydowanego zakwestionowania"...
Co do art. 33 ust. 6 prawa łowieckiego Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, iż ogranicza on prawo członków PZŁ do sądu, przyznaje bowiem prawo "odwołania się do sądu powszechnego od orzeczenia Głównego Sądu Łowieckiego.. . tylko w przypadku utraty członkostwa w Polskim Związku Łowieckim lub utraty członkostwa w kole łowieckim", a contrario - zamyka tę drogę w przypadku orzeczenia przez sąd dyscyplinarny Związku innej kary dyscyplinarnej.
RPO, argumentując na rzecz niekonstytucyjności wskazanych przepisów prawa łowieckiego, wskazał wiele innych wad ustawy w zakresie wykreowanych przez nią: pozycji prawnej PZŁ oraz mechanizmu jego funkcjonowania.
Trybunał Konstytucyjny podzielił wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich i uznał zaskarżone przez niego przepisy za niezgodne z konstytucją.Podstawowym argumentem uzasadniającym takie rozstrzygnięcie jest, zdaniem TK, charakter prawny Polskiego Związku Łowieckiego, który nie jest stowarzyszeniem, lecz związkiem utworzonym ustawą przez państwo i wykonującym z jego woli zadania należące do państwa, w szczególności w zakresie ochrony środowiska oraz prowadzenia gospodarki łowieckiej, wykazującym istotne cechy samorządu, o którym mowa w art. 17 ust. 2 konstytucji. Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że nakładając na tworzony przez siebie związek zadania publiczne ustawodawca obowiązany jest zagwarantować jego członkom ochronę ich praw i wolności biorąc pod uwagę zwłaszcza to, że wprawdzie przynależność do Związku jest dobrowolna, ale brak tej przynależności wiąże się z negatywnymi konsekwencjami dla jednostek w postaci niemożności wykonywania określonych praw, a przy tym, że PZŁ ma wyłączność w zakresie dopuszczalności do wykonywania polowania. Jest więc wykazującym cechy przymusowości ustanowionym z woli ustawodawcy zrzeszeniem osób zainteresowanych wykonywaniem polowania oraz partycypowania w wykonywaniu zadań związanych z szeroko pojętym administrowaniem sprawami łowiectwa.
Przy takiej charakterystyce PZŁ sądownictwo dyscyplinarne, do prowadzenia którego Związek został zobowiązany, nie jest wewnętrzną sprawą tego Związku. Dlatego podstawowe elementy postępowania dyscyplinarnego: pojęcie deliktu dyscyplinarnego, katalog sankcji dyscyplinarnych, organy prowadzące postępowanie dyscyplinarne oraz ogólne zasady tego postępowania powinny być uregulowane w formie ustawy. Natomiast za objęciem postępowania dyscyplinarnego prowadzonego przez organy PZŁ kontrolą sądową przemawia represyjny charakter tego postępowania oraz wypracowane przez TK dla tego rodzaju postępowań standardy ochrony praw jednostki, na którą w postępowaniu dyscyplinarnym nałożono sankcje.
Trybunał Konstytucyjny zauważył jednak, że droga sądowa w ramach postępowania dyscyplinarnego prowadzonego przez organy organizacji o charakterze korporacyjnym nie musi być przewidziana w każdym przypadku. Ze względu na to, że w PZŁ eksponuje się także elementy wspólnoty zainteresowań, charakterystyczne dla stowarzyszeń, oraz ze względu na to, że członkowie PZŁ nie tworzą grupy zawodowej, Trybunał uznał za dopuszczalne, by pewien zakres spraw, w których orzekane są sankcje wobec członka PZŁ, został wyłączony spod kontroli sądowej, mianowicie sprawy, które mają charakter wyłącznie wewnątrzorganizacyjny. Zdaniem TK Związek mógłby samodzielnie decydować np. o wymierzaniu dolegliwości o charakterze honorowym (odebranie odznaczenia łowieckiego).
Trybunał podkreślił, że do wykonania wskazań zawartych w wyroku niezbędna jest zmiana prawa łowieckiego, która nie może polegać jedynie na prostym przeniesieniu do ustawy tych postanowień statutu PZŁ, które dotyczą postępowania dyscyplinarnego.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Mirosław Granat, sprawozdawcą była sędzia TK Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Prasa: Rzeczpospolita, 7. 11. 2012 r. Agata Łukaszewicz: Dyscyplinarki u myśliwych czeka poważana korekta. Dziennik Gazeta Prawna, 7. 11. 2012 r. Ewa Maria Radlińska: Kary powinny być zapisane w ustawie, a nie w statucie. |