Zasady wydawania rozporządzeń. P 23/07
Podmiot inicjujący postępowanie: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie
Data: 19 VI 2008 godz.: 0.00
Kwestionowane przepisy są niezgodne z konstytucją, dlatego, że zawarte upoważnienie do wydawania rozporządzenia nie określa wytycznych dotyczących treści tego aktu. Rozporządzenie Rady Ministrów, które - jako oparte na niekonstytucyjnej delegacji ustawowej - jest również niezgodne z konstytucją.
19 czerwca 2008 r. o godz. 10.00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał pytanie prawne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie dotyczące delegacji ustawowej do wydania aktu wykonawczego.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 237 § 1 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy w zakresie, w jakim nie określają wytycznych dotyczących treści rozporządzenia oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2002 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych, szczegółowych zasad postępowania w sprawach zgłaszania podejrzenia, rozpoznawania i stwierdzania chorób zawodowych oraz podmiotów właściwych w tych sprawach są niezgodne z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
Przepisy tracą moc obowiązującą z upływem 12 (dwunastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że upoważnienie ustawy, w odniesieniu do którego nie da się wskazać żadnych treści ustawowych, które pełniłyby rolę "wytycznych dotyczących treści aktu", jest sprzeczne z Konstytucją. Brak ten stanowi warunek wystarczający dla uznania niekonstytucyjności upoważnienia, nawet jeżeli pozostałe wymagania, zostaną spełnione. Powoduje to utratę mocy obowiązującej przepisu zawierającego delegację ustawową. Rodzi to konsekwencje także w stosunku do ściśle powiązanego z nim rozporządzenia wykonawczego do ustawy, które - jako oparte na niekonstytucyjnej delegacji ustawowej - jest również niezgodne z konstytucją (K 55/05).
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ani kwestionowany przepis, ani pozostałe przepisy Kodeksu pracy nie zawierają jakichkolwiek wytycznych dotyczących treści aktu wykonawczego. Takich wytycznych nie można zrekonstruować również z treści innych regulacji. W związku z tym Trybunał uznał niezgodność kwestionowanych przepisów z konstytucją dlatego, że zawarte upoważnienie do wydawania rozporządzenia nie określa wytycznych dotyczących treści tego aktu. Rozporządzenie Rady Ministrów, które - jako oparte na niekonstytucyjnej delegacji ustawowej - jest również niezgodne z konstytucją.
Trybunał uznał zasadność zarzutu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, że niedopuszczalne z punktu widzenia konstytucji jest "przesunięcie całej regulacji materialnoprawnej do rozporządzenia przy całkowitym milczeniu w tym zakresie ustawy".
W kwestionowanym rozporządzeniu RM znajdują się regulacje, które nie mają jedynie wykonawczego charakteru, a które np. rozszerzają katalog podmiotów dokonujących zgłoszenia podejrzenia choroby zawodowej u pracownika, a tym samym modyfikują treść normy materialnoprawnej upoważniającej organ do działania. Dotyczy to również definicji choroby zawodowej zawartej w rozporządzeniu. Trybunał Konstytucyjny przyznał, że lista chorób zawodowych rzeczywiście "dotyczy żywotnych interesów prawnych obywateli", niemniej jednak można wskazać argumenty przemawiające za zasadnością umieszczenia takiego wykazu w rozporządzeniu.
W ocenie Trybunału rozporządzenie RM zawiera regulacje procesowe, które nie modyfikują postępowania przewidzianego przez przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, a stanowią jedynie jego uzupełnienie, uszczegółowienie i dostosowanie do specyfiki rozpatrywanych spraw.
Rozprawie przewodniczyła sędzia TK Teresa Liszcz, a sprawozdawcą był sędzia TK Zbigniew Cieślak.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.