Zwrot kosztów procesu SK 37/14
Data: 17 V 2016 godz.: 10.47
Zwolnienie przez sąd w szczególnie uzasadnionych wypadkach strony przegrywającej z obowiązku zwrotu kosztów procesu stronie wygrywającej, bez obciążania tymi kosztami Skarbu Państwa, nie narusza prawa do sądu w aspekcie odpowiednio ukształtowanej procedury sądowej zgodnej z zasadami sprawiedliwości – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
17 maja 2016 r. o godz. 9:30 Trybunał Konstytucyjny publicznie ogłosił wyrok wydany na posiedzeniu niejawnym dotyczący skargi konstytucyjnej W.O. w sprawie zwrotu kosztów procesu.
W wyroku z 17 maja 2016 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 102 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego w zakresie, w jakim nie nakłada na Skarb Państwa obowiązku zwrotu kosztów procesu stronie wygrywającej niezasądzonych od strony przegrywającej, jest zgodny z art. 45 ust. 1 konstytucji.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny postanowił umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 102 kodeksu postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.) stanowi celowe i uzasadnione zasadami słuszności odstępstwo od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Trybunał Konstytucyjny uznał za konieczne istnienie swoistego wentylu bezpieczeństwa, a więc w szczególnie uzasadnionych przypadkach możliwości odciążenia przez sąd strony przegrywającej od obowiązku zwrotu stronie wygrywającej kosztów procesu. Tym bardziej, że sąd stosuje art. 102 k.p.c. jedynie wyjątkowo, a katalog powtarzających się wypadków uznawanych za szczególnie uzasadnione ma bezpośredni związek ze stanem faktycznym rozpoznawanej sprawy, a nie tylko i wyłącznie sytuacją majątkową strony przegrywającej (tak jak w sprawie, na kanwie której wniesiona została skarga, gdzie doszło do skutecznego podniesienia zarzutu przedawnienia roszczeń powoda, a więc strony przegrywającej).
Trybunał Konstytucyjny uznał za niezbędne przypomnieć, że w myśl orzecznictwa SN art. 102 k.p.c. ma zastosowanie: 1) w sprawach dotyczących stosunku prawnego, który może być ukształtowany tylko mocą wyroku sądu, choćby strony były całkowicie zgodne; 2) niesłusznego lub oczywiście niewłaściwego postępowania strony wygrywającej wywołującego koszty; 3) oddalenia powództwa na podstawie art. 5 k.c. albo z powodu prekluzji; 4) precedensowego charakteru sprawy; 5) rozstrzygnięcia sporu wyłącznie na podstawie okoliczności uwzględnionej przez sąd z urzędu oraz 6) ze względu na sytuację majątkową strony przegrywającej, która wytaczając powództwo, była przeświadczona o słuszności dochodzonego roszczenia.
Kwestionowany art. 102 k.p.c. nie jest więc ani w znaczeniu wykładni literalnej, ani w doktrynie prawa, ani co ważniejsze w orzecznictwie sądowym, które wypełnia treść „wypadków szczególnie uzasadnionych”, rozumiany jako przejaw tzw. prawa ubogich. Sądy zwalniają stronę przegrywającą z obowiązku zwrotu stronie wygrywającej kosztów procesu, ponieważ przemawiają za tym szczególne okoliczności konkretnej sprawy, w obliczu których inne rozstrzygnięcie kwestii kosztów byłoby niesłuszne lub wręcz niesprawiedliwe.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, kwestionowany art. 102 k.p.c. stanowi uzasadniony wyjątek od zasady odpowiedzialności za wynik procesu i nie narusza elementu konstytucyjnego prawa do sądu, jakim jest odpowiednio ukształtowana procedura sądowa zgodna z zasadami sprawiedliwości. Kwestionowana regulacja art. 102 k.p.c. jest bowiem właściwym przykładem uzasadnionego szczególnymi okolicznościami rozpatrywanej sprawy odstępstwa od zasady odpowiedzialności za wynik procesu.
Trybunał uznał za konieczne podkreślić, że konstytucyjny standard prawa do sądu – art. 45 ust. 1 konstytucji – nie wymaga nieodpłatności postępowania sądowego, realizowanej w drodze przejęcia przez Skarb Państwa całego ekonomicznego ciężaru dochodzenia przez strony swych praw przed sądem. Ustawodawca może zatem, respektując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, uznawaną w orzecznictwie TK za podstawową w odniesieniu do kosztów procesu, określać wzajemne zasady rozliczeń między stronami z tytułu kosztów procesu, kierując się określonymi względami aksjologicznymi i funkcjonalnymi.
TK stwierdził, że z perspektywy konstytucyjnego prawa do sądu nie ma więc bezpośredniej zależności między zwolnieniem przez sąd strony przegrywającej z obowiązku zwrotu kosztów procesu a obowiązkiem zwrotu tych kosztów przez Skarb Państwa. Rozwiązanie takie mogłoby być uzasadnione tylko i wyłączne w sytuacji przyjęcia swoistej nieodpłatności postępowania sądowego powiązanej z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, a mianowicie gdy strona wygrywająca zawsze musiałaby uzyskać zwrot kosztów procesu, jak nie od strony przegrywającej, to od Skarbu Państwa, nawet wbrew zasadzie słuszności.
Trybunał wskazał, że w jednolitym orzecznictwie TK konstytucyjne prawo do sądu łączy się z zasadą odpłatności wymiaru sprawiedliwości.
Według Trybunału Konstytucyjnego, nie oznacza to, iż odstępuje od przyjętego w orzecznictwie TK stanowiska, zgodnie z którym zasadą powinno być obciążanie kosztami postępowania strony przegrywającej. Zasada odpowiedzialności za wynik procesu – co oczywiste – nie ma i nie powinna mieć jednak charakteru absolutnego. Nie ulega żadnej wątpliwości, że ustawodawca powinien przewidzieć wyjątki od tej zasady, jak choćby kwestionowany art. 102 k.p.c. odpowiadający zasadzie słuszności. Z tej też racji należy uznać, że zaskarżona regulacja art. 102 k.p.c. nie tylko nie narusza odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, a więc elementu konstytucyjnego prawa do sądu, ale jest wręcz wyrazem zgodności tej procedury z zasadą sprawiedliwości.
TK uznał jednak za konieczne podkreślić, że z punktu widzenia odpowiednio ukształtowanej procedury sądowej zgodnej z zasadą sprawiedliwości istotne jest, aby zasada słuszności z art. 102 k.p.c. była stosowana wyjątkowo i nie stała się instrumentem tzw. prawa ubogich. Gdyby w tym kierunku zmierzało orzecznictwo sądowe wypełniające treść zwrotu niedookreślonego „wypadki szczególnie uzasadnione”, o którym mowa w art. 102 k.p.c., to zarzut postawiony w niniejszej skardze konstytucyjnej należałoby inaczej ocenić. Mielibyśmy bowiem do czynienia nie z zasadą słuszności, która pozwala sądowi w szczególnych przypadkach, odmiennie od reguły podstawowej odpowiedzialności za wynik procesu, rozsądzić kwestie zwrotu kosztów procesu, ale de facto instytucją prawa ubogich.
Przewodniczącym składu orzekającego był wiceprezes TK Stanisław Biernat, sprawozdawcą był sędzia TK Andrzej Wróbel.