Egzekucja świadczeń pieniężnych; pobranie opłaty stosunkowej od kwot wpłaconych przez dłużnika bezpośrednio komornikowi P 63/14
Data: 28 VI 2017 godz.: 13.46
Zróżnicowanie wysokości opłaty stosunkowej – pobieranej w sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych – w zależności od tego, czy po wszczęciu postępowania egzekucyjnego dłużnik dobrowolnie wpłacił należną kwotę komornikowi, czy też do rąk wierzyciela, narusza zasadę poprawnej legislacji oraz zasadę równości – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
28 czerwca 2017 r. o godz. 12:30 Trybunał Konstytucyjny publicznie ogłosił orzeczenie wydane na posiedzeniu niejawnym dotyczące pytania prawnego Sądu Rejonowego w Piasecznie I Wydział Cywilny w sprawie egzekucji świadczeń pieniężnych (pobranie opłaty stosunkowej od kwot wpłaconych przez dłużnika bezpośrednio komornikowi).
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 49 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji w zakresie, w jakim przewiduje pobranie od kwot wpłaconych przez dłużnika bezpośrednio komornikowi opłaty stosunkowej w wysokości 15% wartości wyegzekwowanego świadczenia, jednak nie niższej niż 1/10 i nie wyższej niż trzydziestokrotna wysokość przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, jest niezgodny z zasadą poprawnej legislacji wywodzoną z art. 2 konstytucji oraz z art. 32 ust. 1 konstytucji.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny postanowił umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie.
Orzeczenie zapadło jednogłośnie.
Podczas rozpoznawania skargi dłużniczki na postanowienie komornika o ustaleniu wysokości opłaty stosunkowej sąd pytający powziął wątpliwości co do dopuszczalności wymierzenia tej opłaty przy zastosowaniu stawki 15% wyegzekwowanego świadczenia. Wątpliwości wynikły stąd, że stawka ta byłaby 3-krotnie niższa (5%), gdyby dłużniczka uiściła należną kwotę nie komornikowi, lecz bezpośrednio do rąk wierzyciela.
W świetle bowiem obowiązującej regulacji – tak jak ją rozumie praktyka sądowa – jeśli po wszczęciu postępowania egzekucyjnego dłużnik dobrowolnie i zgodnie z treścią tytułu wykonawczego uiści świadczenie komornikowi, to takie świadczenie należy traktować jako „wyegzekwowane”. Komornik ustala wówczas wysokość opłaty stosowanie do treści art. 49 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (dalej: u.k.s.e.), czyli przy zastosowaniu stawki 15% wyegzekwowanego świadczenia. Natomiast w wypadku, gdy – w takiej samej sytuacji – dłużnik świadczy bezpośrednio do rąk wierzyciela, wierzyciel ma obowiązek skierować do komornika wniosek o umorzenie postępowania egzekucyjnego, a ten musi postępowanie egzekucyjne umorzyć. Jednak wtedy komornik pobiera od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 5% świadczenia „pozostałego do wyegzekwowania”, co wynika z art. 49 ust. 2 zdanie pierwsze u.k.s.e.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że takie zróżnicowanie sytuacji prawnej dłużnika wyłącznie w zależności od tego, w jaki sposób ten dobrowolnie spełnia świadczenie, nie jest dopuszczalne w świetle konstytucyjnej zasady równości (art. 32 ust. 1 konstytucji). Kluczowe znaczenie ma tu bowiem sam fakt zaspokojenia wierzyciela. Sposób, w jaki do tego dochodzi – czy przez uiszczenie długu komornikowi, czy bezpośrednio wierzycielowi – ma z tej perspektywy charakter wtórny. W obu wypadkach dłużnik podejmuje działanie zgodnie z treścią tytułu wykonawczego. Opłata stosunkowa pobierana jest po wszczęciu postępowania egzekucyjnego i najczęściej już po powzięciu przez komornika określonych czynności. Zasadniczo jednak nakład pracy komornika jest mniejszy, jeśli dłużnik samodzielnie uiszcza należne kwoty, bez konieczności stosowania wobec niego przymusu. Wobec działania dłużnika zgodnego z treścią tytułu wykonawczego osiągnięty zostaje podstawowy cel postępowania egzekucyjnego, czyli zaspokojenie wierzyciela. To, czy rezultat ten uzyskuje się w drodze wpłaty świadczenia komornikowi, czy też do rąk wierzyciela, nie uzasadnia, zdaniem Trybunału, 3-krotnie wyższej stawki opłaty w razie wyboru tego pierwszego sposobu.
Trybunał wziął pod uwagę również i to, że zasady ustalania wysokości opłaty stosunkowej powinny opierać się na założeniu, iż dłużników na każdym etapie postępowania egzekucyjnego należy motywować do dobrowolnego i pełnego zaspokojenia wierzycieli. Tymczasem z art. 49 ust. 1 zdanie pierwsze u.k.s.e. wynika, że tak samo – pod względem wysokości opłaty – będą potraktowani dłużnicy, którzy samodzielnie uiszczą świadczenie po wszczęciu postępowania egzekucyjnego (nierzadko zaraz po otrzymaniu o tym zawiadomienia), oraz ci dłużnicy, którzy będą powstrzymywać się od zaspokojenia wierzyciela aż do wyegzekwowania długu w drodze przymusowej egzekucji. Takie rozwiązanie jest nieracjonalne i dysfunkcjonalne z punktu widzenia założeń ustawodawcy. Ponadto, wpłacenie przez dłużnika należnych kwot komornikowi jest zasadniczo typową reakcją na otrzymane zawiadomienie o wszczęciu postępowania. Nierzadko – w praktyce – w treści tych zawiadomień zawarte jest „wezwanie” do uiszczenia długu na konto bankowe lub gotówką w kancelarii komornika, bez wskazania możliwości zapłacenia bezpośrednio wierzycielowi. Podjęcie przez dłużnika działań zgodnych z treścią zawiadomienia otrzymanego od komornika nie powinno wciągać go w „pułapkę” polegającą na konieczności poniesienia opłaty ustalanej przy zastosowaniu stawki 3-krotnie wyższej niż stawka, jaka miałaby zastosowanie, gdyby świadczył bezpośrednio wierzycielowi. To z tych powodów TK uznał, że zakwestionowana regulacja nie spełniła również wymagań wynikających z konstytucyjnej zasady poprawnej legislacji (art. 2 konstytucji).
Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia TK Mariusz Muszyński, sprawozdawcą był sędzia TK Piotr Pszczółkowski.