Karalność niepublicznego znieważenia funkcjonariusza publicznego. SK 70/13
12 lutego 2015 r. o godz. 9:00 Trybunał Konstytucyjny rozpozna skargę konstytucyjną A.W. dotyczącą karalności niepublicznego znieważenia funkcjonariusza publicznego.
Trybunał Konstytucyjny orzeknie w sprawie zgodności art. 226 § 1 kodeksu karnego, w zakresie, w jakim penalizuje znieważenie funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej dokonane niepublicznie z art. 54 ust. 1, art. 61 ust. 1 oraz art. 63 konstytucji w związku z art. 31 ust. 3 i art. 32 ust. 1 i 2 konstytucji.
A.W. został oskarżony o to, że słowami uznanymi powszechnie za obelżywe znieważył wójta podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. Sąd rejonowy uznał skarżącego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu. Skarżący został skazany na karę grzywny. Ponadto sąd orzekł o podaniu wyroku do publicznej wiadomości poprzez zamieszczenie ogłoszenia o jego treści na tablicy ogłoszeń urzędu gminy przez okres 2 tygodni. Sąd zasądził od skarżącego na rzecz oskarżyciela posiłkowego, którym był wójt, zwrot kosztów zastępstwa adwokackiego oraz na rzecz Skarbu Państwa - zwrot kosztów sądowych. Od powyższego wyroku została wniesiona apelacja. Sąd okręgowy utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Zdaniem skarżącego możliwość ścigania z oskarżenia publicznego i zastosowanie surowszych sankcji karnych niż przewidziane w art. 216 kodeksu karnego, w sytuacji gdy do znieważenia funkcjonariusza publicznego dochodzi niepublicznie (materiał dowodowy bywa wtedy ograniczony wyłącznie do zeznań pokrzywdzonego i wyjaśnień oskarżonego) może prowadzić do wielu nadużyć. Ogranicza to konstytucyjne wolności i prawa obywatelskie, w tym wolność wyrażania poglądów, prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów publicznych oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także prawo do składania petycji, wniosków i skarg do organów władzy publicznej.
Skarżący wskazał, iż niepubliczność rzekomego znieważenia sprowadza ryzyko instrumentalnego stosowania prawa przez funkcjonariuszy publicznych do zwalczania swoich przeciwników politycznych i ograniczania możliwości kontroli i krytyki własnej działalności. Stwarza to zdaniem skarżącego poważne zagrożenie dla demokracji, której fundamentem jest prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów publicznych i osób wykonujących funkcje publiczne, zagwarantowane w art. 61 ust. 1 konstytucji, a ponadto wolności słowa zagwarantowanej w art. 54 ust. 1 konstytucji.
Skarżący podniósł też, że szersza ochrona funkcjonariuszy publicznych lub osób do pomocy im przybranych, określona w art. 226 § 1 kodeksu karnego, nie jest konieczna dla ochrony porządku publicznego, autorytetu organów władzy, a także ochrony godności osobistej funkcjonariuszy publicznych. W sytuacji, gdy znieważenie zostaje dokonane niepublicznie, w sposób, który nie zagraża porządkowi publicznemu ani nie naraża na poniżenie w opinii publicznej autorytetu reprezentowanego przez funkcjonariusza publicznego, to nie jest konieczna obszerniejsza ochrona. Zasadnicza intencja ustawodawcy, zawierająca się w zabezpieczeniu prawidłowego działania organów, staje się bowiem wyłącznie pretekstem do objęcia szerszą ochroną godności funkcjonariusza jako takiej. To zaś narusza - zdaniem skarżącego - konstytucyjne zasady proporcjonalności i równości.
Rozprawie będzie przewodniczył sędzia TK Zbigniew Cieślak, sprawozdawcą będzie sędzia TK Piotr Tuleja.