Trybunał Konstytucyjny

Adres: 00-918 Warszawa, al. Szucha 12 a
prasainfo@trybunal.gov.pl tel: +22 657-45-15

Biuletyn Informacji Publicznej
Transmisja

Koszty procesu SK 44/04

Data: 23 V 2005 godz.: 0.00

23 maja 2005 r. o godz. 12.30 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał skargę konstytucyjną Jacka B. w sprawie obciążenia oskarżyciela prywatnego kosztami procesu w postępowaniu odwoławczym oraz kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze na rzecz Skarbu Państwa. Chodzi o sytuację, gdy Sąd Okręgowy, który zasądził te opłaty sprawę umorzył z powodu przedawnienia karalności.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że: 
- Art. 632 pkt 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego w zakresie, w jakim w sprawach z oskarżenia prywatnego, w razie umorzenia postępowania karnego z powodu przedawnienia karalności przewiduje, że koszty procesu obligatoryjnie ponosi oskarżyciel prywatny, jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji.
- Art. 101 § 2 i art. 102 ustawy z 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny są zgodne z art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz nie są niezgodne z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

W badanej sprawie Trybunał Konstytucyjny wyodrębnił dwa różne problemy konstytucyjne. Pierwszy dotyczył kosztów sądowych postępowania karnego z oskarżenia prywatnego i ich rozkładu w przypadku umorzenia postępowania, gdy podstawą umorzenia było przedawnienie. Drugi - zasadności istnienia przedawnienia karalności przestępstw oraz różnicowania terminów przedawnienia określonych w Kodeksie karnym w zależności od tego, czy chodzi o czyny ścigane z oskarżenia publicznego, czy też z oskarżenia prywatnego.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że państwo powinno ponosić konsekwencje czynności podejmowanych przez organy procesowe i przejmować obciążenia finansowe, które z nich wynikają. Proces nie byłby sprawiedliwy w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji, gdyby jego kosztami - zwłaszcza wtedy, gdy zostały one spowodowane wadliwymi lub ze względów prawnych zbędnymi czynnościami procesowymi - obciążany był obywatel, który dochodzi należnej mu ochrony prawnej. Rozwiązanie takie nie dałoby się pogodzić także ze sformułowaną w art. 2 Konstytucji zasadą demokratycznego państwa prawnego oraz z zasadą równości wobec prawa (art. 32 ust.1 Konstytucji). Z zasady równości wynika także nakaz równego, czyli jednakowego traktowania wszystkich adresatów norm prawnych charakteryzujących się w takim samym stopniu tą samą cechą, co oznacza zarówno zakaz dyskryminowania, jak i faworyzowania takich osób. Sytuacja, w której państwo wymagałoby zapłaty od pokrzywdzonego, któremu - wbrew swoim obowiązkom - z powodu niedowładu organizacyjnego, nie było w stanie udzielić ochrony prawnej, jest w kontekście przepisów Konstytucji niedopuszczalna. A miało to właśnie miejsce w rozpatrywanej sprawie. Na skutek bowiem braku możliwości rozpoznania sprawy przed końcem terminu, doszło do umorzenia postępowania, a następnie obciążono kosztami procesu oskarżyciela prywatnego.

Trybunał Konstytucyjny uznał także, że art. 101 §2 i art. 102 Kodeksu karnego są zgodne z zasadą równości wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji). W stosunku do wszystkich typów przestępstw prywatnoskargowych stosowane są takie same reguły wynikające z przepisów prawa karnego. Terminy przedawnienia w stosunku do tej grupy czynów są identyczne i nie są wewnętrznie różnicowane. Kwestionowane przepisy pozostają także w zgodzie z prawem do sądu, gdyż z samej skargi konstytucyjnej wynika, że skarżący zrealizował w pełni to swoje prawo. Powyższe przepisy Kodeksu karnego nie są również niezgodne z art. 31 ust. 3 Konstytucji, ponieważ odnosi się on do praw konstytucyjnie chronionych, zaś prawo do przedawnienia nie jest takim prawem.

Rozprawie przewodniczył sędzia TK Mirosław Wyrzykowski, a sprawozdawcą był sędzia TK Marian Zdyb

Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Prasa:
Rzeczpospolita nr 120, 24 maja 2005 r.
Agata Łukaszewicz: Obywatel nie może płacić za przedawnienie.
Gazeta Prawna nr 100, 24 maja 2005 r.
Janina Kotłowska-Rudnik: Obywatel nie płaci za przewlekłość.