Termin do złożenia wniosku o wypłatę zasiłku macierzyńskiego P 42/13
Data: 24 III 2015 godz.: 15.52
Skoro najpóźniejszy z możliwych do ustalenia terminów na złożenie wniosku o przyznanie i wypłatę zasiłku macierzyńskiego wynika z ustawy, to zaskarżone przepisy rozporządzenia, wskazując jako graniczny w tym względzie ów najpóźniejszy termin, nie wprowadziły żadnej normatywnej nowości, a jedynie doprecyzowały to, co wyraził ustawodawca – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
24 marca 2015 r. o godz. 13:00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone pytania prawne Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz Sądu Rejonowego w Gliwicach VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dotyczące terminu do złożenia wniosku o wypłatę zasiłku macierzyńskiego.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
1. § 18 pkt 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 2 kwietnia 2012 r. w sprawie określenia dowodów stanowiących podstawę przyznania i wypłaty zasiłków z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, w brzmieniu obowiązującym od 9 maja 2012 r. do 25 listopada 2013 r., w zakresie, w jakim określa termin do złożenia wniosku o wypłatę zasiłku macierzyńskiego, jest zgodny z art. 59 ust. 15 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz z art. 92 ust. 1 konstytucji,
2. § 20 pkt 3 rozporządzenia powołanego w punkcie 1 w zakresie, w jakim określa termin do złożenia wniosku o wypłatę zasiłku macierzyńskiego, jest zgodny z art. 59 ust. 15 ustawy powołanej w punkcie 1 oraz z art. 92 ust. 1 konstytucji.
Z uwagi na przedmiot i zakres zaskarżenia Trybunał Konstytucyjny zajmował się wyłącznie kontrolą zgodności zakwestionowanych fragmentów rozporządzenia z przepisem upoważniającym do jego wydania, tj. z art. 59 ust. 15 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, a ponadto z art. 92 ust. 1 konstytucji (w zakresie respektowania granic upoważnienia). Trybunał nie badał natomiast przepisów ustawy regulujących zasiłek macierzyński. Dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie miała bowiem jedynie instytucja tego zasiłku w kształcie nadanym przez ustawodawcę.
Świadczenia regulowane ustawą o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa mają charakter okresowy. Zasiłek macierzyński przysługuje m.in. przez okres ustalony przepisami kodeksu pracy jako okres urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego, urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, urlopu rodzicielskiego (art. 29 ust. 5) oraz urlopu ojcowskiego (art. 29 ust. 5a). Zaskarżone przepisy rozporządzenia przewidują, że wniosek ubezpieczonego niebędącego pracownikiem o przyznanie i wypłatę zasiłku macierzyńskiego powinien być złożony płatnikowi zasiłku przed terminem rozpoczęcia korzystania z zasiłku. Sądy pytające zakwestionowały wyznaczenie w rozporządzeniu tego właśnie warunku (terminu).
W ocenie sądów pytających, w przepisie ustawy upoważniającym do wydania zaskarżonego rozporządzenia prawodawca umocował właściwego ministra wyłącznie do określenia „innych wymaganych dowodów stanowiących podstawę przyznania i wypłaty zasiłków”. Nie upoważnił go natomiast do wyznaczenia jakiegokolwiek terminu, a tym bardziej do ograniczania terminem końcowym wniosku ubezpieczonego niebędącego pracownikiem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego. Uzależniając skorzystanie z dobrodziejstwa ustawy zasiłkowej od zachowania nieznanego ustawie terminu, minister miał wykroczyć poza granice ustawowej delegacji i samodzielnie dokonać regulacji godzącej w prawa ubezpieczonych.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że zgodnie z przepisami ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, zasiłek macierzyński przysługuje „przez okres”, a więc w trakcie okresu zasiłkowego, którym jest w przypadku pracowników – właściwy urlop, a w przypadku innych ubezpieczonych – okres równoważny temu urlopowi. Okres ten ma przy tym korespondować zasadniczo z okresem faktycznego korzystania z zasiłku przez wnioskodawców.
Zdaniem Trybunału, korzystanie z zasiłku macierzyńskiego w okresie zasiłkowym pracownikom gwarantują generalnie przepisy kodeksu pracy, uzależniając wprost realizację prawa do urlopu od wystąpienia ze stosownym wnioskiem podającym datę rozpoczęcia urlopu, która jest zarazem początkową datą okresu zasiłkowego. W odniesieniu natomiast do ubezpieczonych niebędących pracownikami, tego rodzaju gwarancję stwarza zasadniczo taka interpretacja przepisów ustawowych i wykonawczych, zgodnie z którą osoby te winny składać wniosek o przyznanie i wypłatę zasiłku macierzyńskiego przed początkiem wskazywanego w nim okresu zasiłkowego. W odniesieniu więc do wszystkich świadczeniobiorców termin końcowy na złożenie wniosku o przyznanie i wypłatę zasiłku musi przypadać najpóźniej w przededniu rozpoczęcia okresu, przez który zasiłek ów ma przysługiwać. Przepisy ustawy zasiłkowej nie różnicują w tej mierze sytuacji ubezpieczonych w zależności od tego, czy są, czy też nie są pracownikami.
Regulacja zasiłku macierzyńskiego urzeczywistnia cel, którym jest zrekompensowanie ubezpieczonym utraconego bądź zmniejszonego zarobku i zabezpieczenie źródła dochodu przez okres, a zatem w trakcie przerwy w pracy lub innej działalności zarobkowej, spowodowanej koniecznością zapewnienia opieki dziecku w pierwszym okresie jego życia. Przynajmniej więc w założeniu podstawę utrzymania osoby sprawującej osobistą opiekę nad nowo narodzonym dzieckiem stanowić ma zasiłek macierzyński.
Trybunał stwierdził, że skoro najpóźniejszy z możliwych do ustalenia terminów na złożenie wniosku o przyznanie i wypłatę zasiłku macierzyńskiego wynika z ustawy, to zaskarżone przepisy rozporządzenia, wskazując jako graniczny w tym względzie ów najpóźniejszy termin, nie wprowadziły żadnej normatywnej nowości, a jedynie doprecyzowały to, co wyraził (choć nie wprost) ustawodawca.
W tej sytuacji nie do obrony jest zarzut, że organ wydający rozporządzenie uzależnił skorzystanie z dobrodziejstwa ustawy od zachowania nieznanego ustawie terminu, wykraczając poza granice ustawowego upoważnienia i samodzielnie dokonując regulacji godzącej w prawa ubezpieczonych. W badanym zakresie kwestionowane przepisy nie uzupełniają ustawy, nie normują materii przez nią pominiętych, w szczególności zaś nie rozbudowują przesłanek (warunków) przysługiwania i korzystania z zasiłku macierzyńskiego przez ubezpieczonych niebędących pracownikami. Przepisy te precyzują jedynie to, co z ustawy wynika.
Trybunał Konstytucyjny uznał więc, że zaskarżone przepisy rozporządzenia pozostają w związku merytorycznym i funkcjonalnym z rozwiązaniami ustawowymi, tworząc wspólnie z nimi spójną, zdeterminowaną przez ustawodawcę, całość. Realizują przy tym cel wykonania ustawy, jakim jest m.in. określenie dowodów stanowiących podstawę ustalania prawa do zasiłków, a także postępowania w tych sprawach.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Stanisław Rymar, sprawozdawcą była sędzia TK Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz.