Prawo o ustroju sądów powszechnych Kp 1/15
Data: 14 X 2015 godz.: 10.55
Przyznanie Ministrowi Sprawiedliwości kompetencji do żądania przesłania akt spraw sądowych ingeruje w istotę władzy sądowniczej oraz narusza zasadę niezawisłości sędziowskiej – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
1 października 2015 r. o godz. 9:00 Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał wniosek Prezydenta RP dotyczący prawa o ustroju sądów powszechnych.
W wyroku z 14 października 2015 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
I
1. art. 1 pkt 21 lit. a ustawy z 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw w zakresie, w jakim przewiduje, że Minister Sprawiedliwości może żądać przesłania akt spraw sądowych, oraz art. 1 pkt 21 lit. b ustawy z 20 lutego 2015 r., zmieniające art. 37g ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, są niezgodne z wynikającą z art. 2 konstytucji zasadą zakazu nadmiernej ingerencji, art. 173 i art. 178 ust. 1 w związku z art. 10 ust. 1 konstytucji oraz są zgodne z wynikającą z art. 2 konstytucji zasadą określoności przepisów prawa;
2. art. 1 pkt 35 ustawy z 20 lutego 2015 r. powołanej w punkcie 1, wprowadzający art. 114 § 1a ustawy z 27 lipca 2001 r. powołanej w punkcie 1, jest niezgodny z wynikającą z art. 2 konstytucji zasadą zakazu nadmiernej ingerencji, art. 173 i art. 178 ust. 1 w związku z art. 10 ust. 1 konstytucji oraz jest zgodny z wynikającą z art. 2 konstytucji zasadą określoności przepisów prawa;
3. art. 1 pkt 39 ustawy z 20 lutego 2015 r. powołanej w punkcie 1, w części obejmującej dodany art. 175a § 3 ustawy z 27 lipca 2001 r. powołanej w punkcie 1, jest niezgodny z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 51 ust. 2 konstytucji;
4. art. 1 pkt 39 ustawy z 20 lutego 2015 r. powołanej w punkcie 1, w części obejmującej dodany art. 175a § 2 ustawy z 27 lipca 2001 r. powołanej w punkcie 1, jest zgodny z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 51 ust. 2 konstytucji.
II
Przepisy wskazane w części I punkcie 1, 2 i 3 nie są nierozerwalnie związane z całą ustawą.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny postanowił umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie.
Wnioskodawca miał wątpliwości co do konstytucyjności czterech zagadnień prawnych związanych z przyznaniem Ministrowi Sprawiedliwości określonych kompetencji. Mianowicie możliwości: 1) żądania przesłania akt spraw sądowych w związku ze sprawowaniem nadzoru zewnętrznego nad działalnością administracyjną sądów, 2) żądania przesłania akt spraw sądowych w związku z realizacją kompetencji w ramach postępowania dyscyplinarnego, o której mowa w art. 114 § 1 ustawy - prawo o ustroju sądów powszechnych, dalej - p.u.s.p., 3) zbierania i wykorzystywania niezbędnych informacji zawierających dane osobowe oraz ich przetwarzania, w tym danych wrażliwych w związku z kompetencjami nadzorczymi Ministra Sprawiedliwości oraz uprawnieniem w ramach postępowania dyscyplinarnego (art. 114 § 1a p.u.s.p.) w zakresie dotyczącym danych zawartych w aktach spraw sądowych; 4) przetwarzania danych zawartych w centralnych systemach teleinformatycznych w czasie niezbędnym do realizacji zadań związanych z informatyzacją sądownictwa.
1. Odnosząc się do zarzutu dotyczącego przyznania Ministrowi Sprawiedliwości kompetencji do dostępu do akt spraw sądowych w związku ze sprawowaniem zewnętrznego nadzoru administracyjnego Trybunał Konstytucyjny uznał, że zewnętrzny dostęp do akt sprawy sądowej oddziałuje na sprawowanie wymiaru sprawiedliwości przez sądy, bo zarówno przebieg, jak i efekt podstawowej działalności sądów polegającej na orzekaniu, czyli sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, znajduje swój wyraz właśnie w aktach sprawy. Konstytucja zapewnia sądom pełną samodzielność w rozpoznawaniu spraw i orzekaniu, co oznacza również konieczność zapewnienia wykonywania funkcji jurysdykcyjnych przez sądy bez jakiejkolwiek ingerencji przez organy innych władz, w tym Ministra Sprawiedliwości jako organ władzy wykonawczej. Tymczasem zakwestionowany przepis powoduje wkroczenie przez organ władzy wykonawczej w sferę kompetencyjną zastrzeżoną jedynie dla sądów.
Zasada niezawisłości odnosi się do wszystkich działań sędziego związanych z zarządzaniem procesem orzekania oraz działań podejmowanych w związku z procesem orzekania. Sędzia powinien mieć zagwarantowaną swobodę podejmowania decyzji niezależnie od etapu postępowania, na którym jest ona podejmowana. Wystąpienie przez Ministra Sprawiedliwości z żądaniem przesłania akt sprawy w toku zaburza tok rozpoznania określonej sprawy, a ponadto może wywoływać presję na sędziego, a tym samym oddziaływać na sposób rozstrzygnięcia sprawy.
Trybunał Konstytucyjny zauważył, że w obecnym stanie prawnym Minister Sprawiedliwości dysponuje wystarczającymi narzędziami umożliwiającymi efektywne sprawowanie nadzoru nad sprawowaniem wewnętrznego nadzoru administracyjnego przez prezesów sądów. Ustawodawca, w celu zapewnienia efektywnego sprawowania nadzoru zewnętrznego, przyznał ministrowi wiele zadań, kompetencji i środków oddziaływania. Kwestionowany przepis stanowi nadmierną ingerencję w zasadę niezależności władzy sądowniczej oraz zasadę niezawisłości sędziowskiej, a także narusza wywodzony z art. 2 konstytucji zakaz nadmiernej ingerencji władzy wykonawczej w działalność władzy sądowniczej.
2. Z przedłożonego Trybunałowi stanowiska Ministra Sprawiedliwości wynika, że w obecnym stanie prawnym dysponuje on narzędziami weryfikacji zasadności otrzymywanych skarg wobec sędziów i w praktyce korzysta z kompetencji do żądania wszczęcia postępowania dyscyplinarnego raz lub kilka razu w roku, jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Nie ma potrzeby kreowania postępowania wstępnego przez ministra, które poprzedzi postępowanie wyjaśniające prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego. Z uwagi na wagę wartości, które narusza kompetencja przewidziana w art. 114 § 1a p.u.s.p., czyli niezależność władzy sądowniczej oraz niezawisłość sędziowską, należy uznać, że regulacja ta nie jest konieczna i stanowi nadmierną ingerencję w niezależność władzy sądowniczej mogąc potencjalnie wkraczać w niezawisłość sędziowską.
3. Badając zarzut dotyczący kompetencji do przetwarzania danych, w tym danych wrażliwych, przewidzianej w art. 175a § 3 p.u.s.p., Trybunał uznał, że orzeczenie o niezgodności z konstytucją przepisów ustawy zmieniającej stanowiących podstawę do żądania przez Ministra Sprawiedliwości przesłania akt spraw sądowych pociąga za sobą także niezgodność z konstytucją przepisów umożliwiających przetwarzanie danych osobowych zawartych w tych aktach. Nie sposób uznać, że takie przetwarzanie danych byłoby w takiej sytuacji niezbędne w demokratycznym państwie prawnym (art. 51 ust. 2 konstytucji) i konieczne (art. 31 ust. 3 konstytucji).
4. Przyjęte przez ustawodawcę w kwestionowanym art. 175a § 2 p.u.s.p. wyrażenie, zgodnie z którym Ministrowi Sprawiedliwości przysługuje kompetencja do przetwarzania danych zawartych w systemach „w czasie niezbędnym do realizacji zadań wymienionych w art. 175d § 1 ustawy” w istocie oznacza kompetencję do przetwarzania danych „w zakresie niezbędnym do realizacji zadań związanych z informatyzacją sądów”. Do takiej konkluzji prowadzi zarówno treść uzasadnienia do projektu ustawy, jak i wykładnia celowościowa kwestionowanego art. 175a § 2 p.u.s.p. Przepis ten nie przyznaje Ministrowi Sprawiedliwości jako administratorowi centralnych systemów teleinformatycznych ogólnej kompetencji upoważniającej go do dostępu do wszelkich danych zawartych w tych systemach, lecz tylko do tych informacji, do których dostęp jest niezbędny w celu realizacji zadań wymienionych w art. 175d § 1 p.u.s.p., czyli związanych z informatyzacja sądów.
Pozyskanie niektórych danych stron, pełnomocników i innych osób uczestniczących w postępowaniach jest konieczne dla zapewnienia możliwości tworzenia i funkcjonowania centralnych systemów teleinformatycznych. Ingerencja przez zakwestionowany art. 175a § 2 p.u.s.p. w autonomię informacyjną stanowiącą element konstytucyjnego prawa do prywatności jest uzasadniona realizacją procesu informatyzacji sądownictwa, jednak tylko w zakresie koniecznym dla realizacji tego celu. Oznacza to, że art. 175a § 2 p.u.s.p. w kwestionowanym zakresie spełnia przesłanki ograniczenia konstytucyjnego prawa do prywatności określone w art. 31 ust. 3 konstytucji oraz przesłankę niezbędności pozyskiwania informacji o obywatelach, określoną w art. 51 ust. 2 konstytucji.
Rozprawie przewodniczył prezes TK Andrzej Rzepliński, sprawozdawcą był wiceprezes TK Stanisław Biernat.